Trzeba to wygrać: Zapowiedź spotkania Getafe CF – FC Barcelona
Nie ma czasu na odpoczynek, w środę FC Barcelona pokonała AC Milan bo świetnym piłkarskim spektaklu i ma już zagwarantowane pierwsze miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów, a w sobotę zespół Pepa Guardioli czeka kolejne starcie ligowe i walka o dogonienie pierwszego w tabeli Realu Madryt. Aby mieć na to szansę, potrzebne jest jednak zwycięstwo nad zespołem z przedmieść hiszpańskiej stolicy, Getafe.
W drużynie z Katalonii panują bardzo dobre nastroje po środowym zwycięstwie nad mistrzami Włoch, Milanem. Dzięki temu Barca zapewniła sobie już pierwszą w grupie i przez najbliższe trzy miesiące podopieczni Guardioli będą mogli skupić się tylko i wyłącznie na rozgrywkach krajowych (nie licząc oczywiście grudniowych klubowych mistrzostw świata).
Mecz z Getafe będzie dla Dumy Katalonii pierwszym ligowym spotkaniem wyjazdowym od czasu pamiętnego spotkania na San Mames. Wówczas, w pojedynku rozgrywanym przy fatalnych warunkach atmosferycznych, gospodarzom udało się zachować jeden punkt po remisie 2:2. Postawa Barcelony na wyjazdach w La Liga nie może zresztą zachwycać. Na pięć spotkań trzy zakończyły się bowiem remisami 2:2, a dwa zostały wygrane przez Barcę 1:0. Znacznie lepiej podopiecznym Guardioli wiodło się na wyjazdach w Champions League. Teraz dobrą dyspozycję na obcych boiskach trzeba pokazać również w lidze.
Do kadry na najbliższy pojedynek wrócili nieobecni na San Siro Dani Alves i Isaac Cuenca. Śladu nie ma już też po urazach Pedro i Alexisa Sancheza. W pojedynku z Getafe na pewno nie zagra natomiast Andres Iniesta, który doznał kontuzji w spotkaniu z Saragossą. Być może pojawi się na boisku już w przyszłym tygodniu, ale na razie klubowi lekarze Barcelony wolą nie ryzykować zdrowia środkowego pomocnika Azulgrany.
Kilka słów o przeciwniku
Getafe to klub każdemu dobrze znany, który został założony w 1976 roku. Debiut w La Liga zaliczył w 2004 roku. W swojej historii nie ma wielkich osiągnięć. Największym sukcesem Azulones jest dotarcie do ćwierćfinału Pucharu UEFA w 2008 roku oraz obecność w finale Pucharu Króla w 2007 oraz 2008 roku. W zespole nie posiadają gwiazd na skale światową. Najlepszym ogniwem w tym momencie wydaje się być ich najskuteczniejszy strzelec – Miku, wypożyczony z Realu Madryt Pedro Leon oraz kapitan, Javier Casquero.
Getafe zajmuje obecnie 15 miejsce w tabeli, mając na swoim koncie zaledwie 10 punktów. Zdecydowanie lepiej radzą sobie na własnym boisku, zdobywając 9 z 10 uzyskanych oczek. Podopieczni Luisa Garcii fatalnie spisują się na wyjeździe, notując zaledwie jeden remis oraz pięć porażek (!).
Ostatnie mecze Getafe
20/11-2011 Gijon – Getafe 2:1
06/11-2011 Getafe – At. Madryt 3:2
29/10-2011 Valencia – Getafe 3:1
26/10-2011 Getafe – Osasuna 2:2
23/10-2011 Real Sociedad – Getafe 0:0
Najlepszym strzelcem naszego najbliższego rywala jest Miku (5 bramek). W dalszej klasyfikacji strzelców drużyny znajdują się: Diego Castro (3 trafienia), Daniel Guiza (2 gole) oraz Pedro Leon (1 bramka).
Na pięć ostatnich starć pomiędzy Barceloną, a Getafe wszystkie kończyły się zwycięstwem Dumy Katalonii. Ostatnie spotkanie miało miejsce 19 marca 2011 roku na Camp Nou. Wówczas mecz zakończył się wygraną Katalończyków 2-1, a na listę strzelców Barçy wpisał się Alves i Bojan. Dla przyjezdnych w końcówce trafił Manu, którego nie ma już w składzie Getafe. Hiszpan odszedł w czerwcu tego roku do Sevilli.
Getafe przystąpi do pojedynku z Barceloną bez kontuzjowanego Ustariego. Argentyński golkiper powróci na boisku dopiero po nowym roku. Uraz leczy także obrońca, Miguel Torres,. Za kartki pauzuje natomiast pomocnik, Abdel Barrada.
A co o tym spotkaniu sądzą nasi redakcyjni koledzy? Ani Przemek, ani Przemek nie wyobrażają sobie aby Barça straciła punkty na Coliseum Alfonso Pérez.
Przemysław Kuryłło (DumaKatalonii.pl): Według mnie Barcelona łatwo sobie poradzi z zespołem z Madrytu, a wygrać musi tym bardziej, że nie może pozwolić sobie na utratę punktów przed Gran Derbi. Na naszą korzyść działa tym bardziej to, że w poprzednim meczu Getafe przegrało ze Sportingiem, który znajduje się zaraz nad strefą spadkową, co podowem do zadowolenia nie jest. Z drugiej strony mecze na wyjeździe nie są ostatnimi czasy łatwe, ale na dwie albo trzy bramki Katalończyków z pewnością będzie stać.
Przemysław Kasiura (BlogFCB.com): Biorąc pod uwagę ostatnie spotkanie z Milanem mogę dojść do kilku jasnych wniosków. Przede wszystkim na mecz z Getafe, gdybym był trenerem Barcy, wstawiłbym Sancheza na skrzydło zamiast Davida Villi. Hiszpan zagrał ostatnio fatalnie, co mnie osobiście bardzo zasmuciło. Jestem fanem Davida Villi i byłem ogromnym zwolennikiem jego transferu do Barcy. Jednakże aktualnie lepiej prezentuje się Alexis Sanchez i to jemu dałbym szansę. Drugim wnioskiem jest ustawienie piłkarzy w sposób bardziej przypominający ten klasyczny, optymalny skład. Wiadomo – trzeba będzie poradzić sobie bez Iniesty, jednak ustawienie Pique z Puyolem na środku i na bokach Alvesa z Abidalem byłoby naprawdę dobrym posunięciem. Dałbym też pograć trochę młodym, o ile wynik będzie w miarę korzystny. Według mnie będzie 0:3. Oczywiście z korzyścią dla Barcy. Dwie bramki strzeli Messi, a jedną Fabregas.
Czy Leo Messi znów trafi do siatki? Czy podopieczni Pepa Guardioli będą mogli cieszyć się ze zdobycia trzech punktów? O tym wszystkim przekonamy się późnym sobotnim wieczorem. Początek spotkania o godzinie 22:00, a relację live z tego spotkania znajdziecie jak zawsze na naszych profilach na facebooku oraz twitterze.
Artykuł powstał przy współpracy z BlogFCB.com
SPRAWDŹ CAŁĄ OFERTĘ BUKMACHERA NA TĘ KOLEJKĘ
Transmisja spotkania – Mecze24.pl
Źródło: Własne/BlogFCB.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.