Obecny napastnik Málagi i były FC Barcelony, Javier Saviola, wróci dzisiejszego wieczora na Camp Nou. Ostatnim razem grał w stolicy Katalonii w 2005 roku, jako piłkarz Sevilli i przegrał 1-2. To był jego pierwszy i ostatni raz, kiedy stanął do gry przeciwko Barçy, a grał w takich klubach jak: Monaco, Sevilla, Real Madryt czy Benfica Lizbona.
Javier Saviola przybył do FC Barcelony w sezonie 2001/02 z River Plate z Buenos Aires. Camp Nou było jego domem do 2004 roku, kiedy to poszedł na wypożyczenie do Monaco, a potem do Sevilli. Wtedy właśnie nastąpił pierwszy raz, kiedy zagrał on przeciwko Katalończykom na Camp Nou. Jego drużyna pzregrała wówczas 1-2.
Po Sánchez Pizjuán przyszedł później czas na powrót do FC Barcelony na sezon 2006/07. Później reprezentował barwy Realu Madryt i Benfiki Lizbona, gdzie nie udało mu się zdobyć miejsca w wyjściowej jedenastce. Mimo to wygrał trzy ligowe puchary i jedną ligę.
W Máladze wrócił do swojego dawnego ja. Sześć bramek w La Liga i Lidze Mistrzów oznacza odrodzenie piłkarza, który wróci na Camp Nou podzas pierwszego ćwierćfinałowego spotkania w Copa del Rey.
Ostatnie 64 minuty
11 grudnia 2005 roku nosił na sobie koszulkę Sevilli, której trenerm był Juande Ramos. Wtedy spędził swoje ostatnie 64 minuty na stadionie FC Barcelony. Piłkarze Franka Rijkaarda wygrali wówczas 2-1 po bramkach Samuela Eto”o i Ronaldinho Gaúcho. Honorowe trafienie zaliczył Kanoute.
Źródło: FCBarcelona.cat