Jak ujawnił Der Spiegel, Pep Guardiola w 2011 roku zaoferował swoje usługi – kiedy odszedłby już z Barcelony – włodarzom Bayernu Monachium, bo już w tym czasie zainteresował go styl gry bawarskiego zespołu.
Jest lipiec 2011 roku, FC Barcelona została zaproszona do Monachium na Audi Cup i wygrała ten turniej pokonując w finale Bayern 2-0. Wtedy miało miejsce pierwsze spotkanie Pepa Guaridoli z Karl-Heinzem Rummenigge. „Czy mogę chwilę z wami porozmawiać?”, zapytał Guardiola. Rummenige wykonał gest w stronę Hoenessa.
W tamtej chwili ani Rummenige, ani Hoeness nie mieli najmniejszego pojęcia o czym mógłby chcieć rozmawiać z nimi Pep, ale oczywiście, sami byli chętni do zamiany z nim kilku zdań. Pep Guardiola, który na Allianz Arena przyjechał jako gość prowadząc najlepszą Barçę w historii, wyraził podziw dla gry Bayernu.
Rankiem odwiedził klubowe biura na Säbener Strasse i teraz na Allianz Arena. „Wasza filozofia jest bardzo interesująca”, skomentował Guardiola. Potem powiedział coś, czego Rummenige i Hoeness nawet się nie spodziewali: „Mogę wyobrazić sobie siebie trenującego kiedyś ten zespół”.
W wywiadzie dla Der Spiegel, Rummenige przyznał, że „było to jednoznaczne oświadczenie pochodzące bezpośrednio od niego”. Na pożegnanie Guardiola zostawił mu jeszcze karteczkę z zanotowanym swoim numerem telefonu. Tak na wszelki wypadek.
Brat Pepa, Pere Guardiola, wyznał, że „Zdziwiło mnie kiedy Pep do mnie zadzwonił i powiedział: „Dałem swój numer Karl-Heinzowi Rummenige z Monachium, myślę, że zadzwoni””.
Pere Guardiola to agent piłkarski, pracujący dla Media Base Sports, agencji założonej w 2009 roku. Współpracuje głównie z zawodnikami FC Barcelony i to on właśnie zajął się negocjacjami kontraktu swojego brata z Bayernem Monachium.
„To nie powinno wyglądać tak, że zaoferowaliśmy się Bayernowi. Mój brat chciał po prostu, żeby zrozumieli, że Bayern wydaje mu się interesującym zespołem”, wyjaśnia Pere.
Resztę już wszyscy znają doskonale. Jesienią 2011 roku Guardiola mówi Rosellowi, że może nie przedłuży kontraktu, a 13 stycznia 2012 pośredni agent – Giovanni Branchini, którego wynajął Pere Guardiola – szepnął do ucha Rummenige, że wiadomość Pepa, ta przekazana podczas Audi Cup, jest aktualna. Od tego czasu nie przestali być w kontakcie.
Źródło: Mundo Deportivo