Dzisiejszego wieczoru dojdzie do najbardziej emocjonującego spotkania tej kolejki La Liga, gdyż Duma Katalonii podejmować będzie na Camp Nou drużynę Atlético Madryt. Barça w ostatnim ligowym meczu zremisowała na Mestalla z Valencią 2:2 natomiast Atlético pewnie pokonało u siebie zespół Gijon 4:0. Blaugrana zajmuje aktualnie czwarte miejsce w lidze z dorobkiem ośmiu punktów, a ich dzisiejszy rywal plasuje się na ósmej pozycji, mając na koncie siedem oczek. Zdecydowanie najmocniejszym ogniwem naszego dzisiejszego przeciwnika jest Radmei Falcao, który dołączył latem bieżącego roku do Atletico za 40 milionów euro. Kolumbijczyk zdobył już 5 bramek w Primera Division i razem z Lionelem Messim oraz Roberto Soldado znajduje się na pierwszym miejscu w klasyfikacji króla strzelców. Czy „Los Rojiblancos” będą w stanie pokonać zespół Dumy Katalonii?
Początek sezonu w wykonaniu był słaby, gdyż w dwóch meczach zgromadzili zaledwie jeden punkt, remisując na inaugurację z Osasuną 0:0 oraz przegrywając z Valencią 1:0, jednak w ostatnich dwóch ligowych spotkaniach drużyna z Vicente Calderon zdobyła komplet punktów, strzelając łącznie aż osiem bramek, nie tracąc żadnej. W ostatniej kolejce podopieczni Gregorio Manzano pokonali u siebie zespół Sportingu Gijon 4:0, a wcześniej również na swoim stadionie ekipę Racingu Santander 4:0. W obu spotkaniach błyszczał gwiazdor Atletico – Radamel Falcao, który w tych dwóch meczach trafił do siatki rywali aż pięciokrotnie. Prawdziwym wyzwaniem dla Kolumbijczyka jak i całego Atlético będzie dzisiejszy pojedynek z Barceloną.
Z drugiej strony Duma Katalonii z Messim w roli głównej
Barça w swoim inauguracyjnym meczu w Primera División pokonała na Camp Nou ekipę Villarealu aż 5:0, a dwie bramki dla Katalończyków zdobył niezawodny Leo Messi. W kolejnym spotkaniu Blaugrana zremisowała 2:2 z Realem Sociedad natomiast w następnym pojedynku zdemolowała u siebie zespół Osasuny 8:0. Ponownie niezastąpiony okazał się Messi, który zdobył swojego pierwszego hat-tricka w sezonie, a ponadto zaliczył dwie asysty. Kilka dni wcześniej Azulgrana zremisowała na Mestalla z Valencia 2:2. Warto wspomnieć o Cescu, który jest w świetnej formie. Jako jedyny z graczy Barçy zdobył bramkę w każdym ligowym meczu tego sezonu i dzisiaj stanie przed szansą wyrównania rekordu Ibrahimovicia oraz Cesara i aby to uczynić, Hiszpan musi trafić do siatki Atletico.
Sytuacja kadrowa Barçy
Świetną wiadomością dla Barcelony jest powrót do składu Gerarda Pique, jednak jego występ w dzisiejszym meczu jest bardzo wątpliwy. Pep Guardiola nie będzie mógł skorzystać z usług Alexisa Sancheza, który w dalszym ciągu leczy kontuzję, której nabawił się w meczu z Realem Sociedad. Dodatkowo w spotkaniu z Milanem urazu doznał Iniesta, który pauzował będzie jeszcze przez około miesiąc. Dwa dni temu okazało się, że Ibrahim Afellay podczas treningu zerwał więzadła w kolanie i w rezultacie Holender nie zagra przez przez przynajmniej pół roku. Wątpliwy występ Diego
Wątpliwy występ Diego
Pod znakiem zapytania stoi występ Diego, który nie zagrał w środowym spotkaniu z powodu urazu. Ten zawodnik gra w ostatnim czasie bardzo dobrze, podobnie zresztą jak Arda Turan i Falcao, który na spółkę z Messim i Soldado znajduje się na szczycie klasyfikacji najlepszych strzelców w lidze. Jednak duet napastników Atlético z pewnością zmusi dziś obrońców Barcelony do większej uwagi niż zwykle, a na pewno większej niż w meczu z Valencią.
Przewidywane składy:
Barcelona: Valdes, Alves, Puyol, Mascherano, Abidal, Xavi, Busquets, Cesc, Pedro, Messi oraz Villa
Atletico: Courtois, Perea, Miranda, Dominguez, Filipe Luis, Tiago, Mario Suarez, Diego, Reyes, Turan oraz Falcao
SPRAWDŹ PEŁNĄ OFERTĘ BWIN NA TĘ KOLEJKĘ