Wczorajszy dzień nie był miły dla Cesca Fàbregasa. Pomocnik nabawił się kontuzji na treningu, która wykluczy go z gry na trzy tygodnie.
Cesc jednak optymistycznie podchodzi do tego urazu, liczy na jak najszybszy powrót do zdrowia. Był gracz Arsenalu z uśmiechem skomentował swoją kontuzją, podkreślając, że w Barcelonie czuje się świetnie, z nowym klubem zdobył już tytuł, trafił dla niego bramki. Pokazał też, że jego przyjście do Dumy Katalonii nie przeszkodziło Xaviemu ani Thiago, którzy także regularnie grają. Hiszpan w środę zagrał mecz w Lidze Mistrzów i wszystko wskazywało na to, że w niedzielnym pojedynku ligowym ze Sportingiem Gijón także zobaczymy go w akcji.
Niestety w sobotę rano na zajęciach „strzelił bramkę, którą przepłacił kontuzją ścięgna w lewym udzie”, która wykluczy go z gry na trzy tygodnie. Mimo, że graczowi przytrafił się pech, to podchodzi do tego z optymistycznym nastawieniem. Za pomocą sieci społecznościowych Fàbregas przekazał wszystkim jego fanom optymistyczną wiadomość.
„Jestem już gotowy do rozpoczęcia ćwiczeń, które pomogą mi jak najszybciej wrócić do zdrowia. Uraz na szczęście nie jest poważny. Będę zdawał raport o moim stanie nogi” – oznajmił piłkarz Barçy.
Źródło: sport.es