Poniżej przedstawiamy to co było najlepsze w meczu FC Barcelony ze Sportingiem Gijón oraz to co było w tym spotkaniu najgorszą sytuacją. Blaugrana zwyciężyła miminalnie po golu Adriano.
Najlepsze: Właśnie Adriano
Mecz na El Molinón nie przejdzie do historii, ale inaczej będzie z bramką zdobytą przez Adriano. Brazylijczyk zdobył dziś swojego pierwszego ligowego gola w barwach FC Barcelony. Adriano nareszcie rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce i bardzo aktywnie wziął udział w grze, a bramka w pełni mu się należała.
Najgorsze: Kontuzja Abidala
Kiedy Franuz upadł na murawę, wśród sztabu szkoleniowego Barcelony podniósł się alarm. I nie bez powodu. Abidal doznał urazu mięśnia, a ten typ kontuzji obecnie prześladuje FC Barcelonę. Puyol, Piqué – obaj już zdrowi – Iniesta, Alexis, Cesc i teraz Abidal, wszyscy zanotowali problemy z mięśniami. Należy znaleźć jak najszybciej lekarstwo na epidemię, która rozprzestrzenia się w zespole lidera la Liga.
Źródło: Sport.es