Spotkanie Barçy z Espanyolem nie jest jedynie pojedynkiem o trzy punkty. Stawka tego meczu jest większa. Podopieczni Pepa Guardioli nie mogą pozwolić sobie na stratę żadnego punktu natomiast Espanyol musi kompletować kolejne oczka, aby walczyć o możliwość wystąpienia w pucharach. Derby Katalonii są dla mieszkańców miasta wielkim piłkarskim świętem i również z tego powodu prestiż owego starcia stoi na wyższym poziomie.
FC Barcelona w środowy wieczór pokonała na własnym terenie drużynę Osasuny 4:0 po dwóch bramkach Cesca Fàbregasa , jak i Leo Messiego. Argentyńczyk mimo choroby pojawił się na murawie na 30 minut przed końcowym gwizdkiem sędziego. Jak się później okazało, nie potrzebował wiele czasu, aby w dużej mierze zasłużyć się w spotkaniu. Katalończycy dominowali pod każdym względem, nie dając szczególnej nadziei na jakikolwiek korzystny rezultat dla przeciwnika. Tak więc, atmosfera panująca w szatni Barçy jest bardzo dobra, czego nie można powiedzieć o nastrojach w ekipie Espanyolu. Pericos ulegli Cordobie 2:1 w ramach pierwszego meczu 1/8 finału Copa del Rey.
Świetną wiadomością dla kibiców Azulgrany jest gotowość do gry Andrésa Iniesty. Hiszpan otrzymał „zielone światło” od lekarzy i w rezultacie jest już do dyspozycji trenera. Jedynymi nieobecnymi będą: kontuzjowany od dłuższego czasu Ibrahim Afellay oraz David Villa. Obaj zmagają się z poważnymi urazami. Powrót Holendra szacowany jest na miesiąc marzec natomiast powrót El Guaje na maj/czerwiec.
Na konferencji prasowej Pep Guardiola przyznał, iż Derby Barcelony nie należą do stosunkowo łatwych spotkań. Míster zdaje sobie sprawę z umiejętności jakie posiadają zawodnicy Espanyolu.
„Niczego nie stworzyliśmy, po prostu gramy w piłkę, utrzymując się przy niej i atakując. Z pewnością są zespoły takie jak Espanyol, które mają piłkarzy mogących grać przeciwko nam” – stwierdził trener Barçy. Dzień wcześniej powiedział, że bardzo szanuję niedzielnego rywala, wiedząc jak wielkie jest zaangażowanie zespołu oraz szkoleniowca, Mauricio Pochettino.
Nasz rywal zza miedzy gra w obecnym sezonie przeciętnie. Obecnie zajmuje ósme miejsce w tabeli z 23 punktami na koncie. Prawda jest jednak taka, że derby rządzą się swoimi prawami.
Odkąd trenerem Barcelony jest Pep Guardiola, Espanyol nie wygrał u siebie żadnego z czterech meczów rozegranych u siebie. W sezonie, gdy Blaugrana świętowała tryplet wygrała ze swoim rywalem 2-1, a bramki strzelali Henry i w 110. minucie Messi. Co ciekawe w tym sezonie mieliśmy jeszcze trzy mecze derbowe. Jeden w lidze, a dwa w Pucharze Króla. W Primera División, Barcelona zajmująca ówcześnie pierwsze miejsce w tabeli przegrała z Espanyolem okupującym wtedy ostatnie miejsce 1-2 (mecz rozgrywany na Camp Nou). W Copa del Rey udało się awansować Dumie Katalonii po skromnym zwycięstwie u siebie 3-2 i bezbramkowym remisie na wyjeździe. W następnym sezonie po rzucie karnym Barca wygrała 1-0, a gola strzelił Zlatan Ibrahimović. Na terenie rywala padł remis 0-0.
W ubiegłym sezonie Duma Katalonii dwukrotnie była lepsza w lidze od Espanyolu. W rundzie jesiennej na Estadio Cornellà-El Prat padł wynik 1:5. Wówczas po dwie bramki zdobyli: Pedro Rodríguez oraz David Villa. Jednego gola strzelił Xavi Hernández. Trafienie dla rywala zaliczył Pablo Osvaldo, który obecnie reprezentuje barwy AS Romy. W rundzie wiosennej na Camp Nou obyło się również bez niespodzianki. Tym razem Blaugrana wygrała 2:0, a na listę strzelców wpisał się Andrés Iniesta i Gerard Piqué.
Trener Espanyolu, Mauricio Pochettino mimo wszystko sugeruje, by nie skreślać szans swojej ekipy. „Nie można wyjść na mecz z Barçą myśląc, że nie da się wygrać”- mówił Argentyńczyk przed meczem. Optymizm szkoleniowca nie jest bezpodstawny. Espanyol wygrał ostatnie dwa mecze. Deklasując między innymi Atlético Madryt. Obrońcy Barcelony będą musieli uważać głownie na 28-letniego Sergio Sancheza. Napastnik gospodarzy strzelił w tym sezonie pięć goli i z tym wynikiem przewodzi w klasyfikacji strzelców swojej ekipy.
Opinia redaktorów:
Natalia Muczyńska (DumaKatalonii.pl): Zarówno Espanyol, jak i FC Barcelona, grały w środku tygodnia spotkania w Copa del Rey. Wiemy też, że Papużki przegrały z Córdobą (2 – 1), czyli zespołem z Segunda División. Sądzę, że obie drużyny w pewnym stopniu odczują zmęczenie, ale to są derby, a one rządzą się własnymi prawami. Duma Katalonii nie może pozwolić sobie na stratę punktów, więc napewno powalczy o zwycięstwo. Z drugiej strony… Drużyna Mauricio Pochettino łatwo skóry nie odda… Mimo to mój typ: 0 – 3
Adam Fattah (BlogFCB.com): Mecze z Espanyolem nigdy nie są łatwe. Kibice gospodarzy będą z całych sił wspierać swoich pupili by ci sprawili niespodziankę pokonując Blaugranę. Barca ma jednak w składzie skutecznych ostatnio Ceska i Messiego, a także wracającego do zdrowia Iniestę. Faworytem derbów jest Barcelona i to ona powinna wygrać dzisiejszy mecz. Mój typ: 2-1 dla Dumy Katalonii.
Tekst pisany przy współpracy z BlogFCB.com
SPRAWDŹ CAŁĄ OFERTĘ BWIN NA TĘ KOLEJKĘ
Źródło: Własne/BlogFCB.com