Trener Blaugrany potwierdza, że po zakończeniu obecnego sezonu rozgrywek odchodzi z klubu. Koniec czteroletniej współpracy z Katalończykami.
41-letni Guardiola najpierw podał decyzję do wiadomości swoim podopiecznym podczas porannego treningu. Wkrótce po tym słowa trenera Blaugrany przytoczyła agencja Reuters, powołując się na jednego ze swoich informatorów w klubie.
Tymczasem dzisiaj po południu rozpoczęła się wyczekiwana konferencja prasowa, na której klamka zapadła – Pep ogłosił, że poprowadzi Barçę tylko do końca obecnego sezonu.
„Chcę podziękować moim podopiecznym, dzięki którym mój czas w zespole był wspaniały – praca z nimi do był zaszczyt. Dzień po dniu, prze tyle lat, to wszystko było możliwe dzięki nim.
„Nie mam już siły, muszę się zregenerować. Muszę ponownie odkryć w sobie to uczucie, które miałem, kiedy po raz pierwszy tu przeszedłem – czas zagrał w tym przypadku na niekorzyść. Nie czuję już tego samego – Barça na to nie zasługuje. To wszystko, co mam do powiedzenia,” podsumował Guardiola.
Prowadzona przez niego Barcelona zdobyła trzykrotnie sięgnęła po tytuł mistrzowski z La Lidze, a także dwukrotnie zwyciężyła w finale Ligi Mistrzów. Odkąd tylko zastąpił swojego poprzednika, Franka Rijkaarda, w zespole nastąpiły znaczne zmiany.
Z początku wprowadzając budzące kontrowersje metody, m. in. ścisła kontrola diety piłkarzy, ważenie, kary za spóźnienia, wniósł do zespołu także inne elementy, które okazały się bezcenne, m. in. zdecydowanie większą ilość ćwiczeń taktycznych.
„Bez przerwy coś sprawdza, analizuje i wymyśla,” komentował pewien czas temu Xavi. „To człowiek, dla którego piłka nożna to obsesja, to perfekcjonista i maniak. Zrobi wszystko, by osiągnąć cel. Jestem przekonany, że w każdej dziedzinie odniósłby sukces. Gdyby postanowił, że zostanie muzykiem, byłby dobrym muzykiem, gdyby zajął się psychologią, byłby dobrym psychologiem.”
Barcelona ma jeszcze szanse na zdobycie Pucharu Króla, jednak zespół będzie musiał stanąć w szranki z Athletikiem Bilbao. Spotkanie odbędzie się 25 maja o 20:00. Zakłady bukmacherskie dają Barcelonie ośmiokrotnie większe szanse na zwycięstwo.
Źródło: Goal.com