Cykl felietonów ma na celu przybliżenie historii poszczególnych regionów Półwyspu Iberyjskiego. Pierwsza część serii poświęcona jest Baskom, którzy podobnie jak Katalończycy dążą do uzyskania niepodległości.
Pochodzenie Basków nie jest do końca wyjaśnione. Jedna z legend twierdzi, że są oni jedynymi ludźmi, którzy ocaleli z Atlantydy. Historycy uważają ten naród za niezwykły z powodu swoistej oryginalności. Euskara (język baskijski) przez wiele wieków był izolowany od wpływów z zewnątrz, przez co w języku tym bardzo mało jest zapożyczeń, obcych elementów gramatycznych oraz składniowych. Jednak niektóre wyrazy podobne są do słów z języka węgierskiego, fińskiego czy też japońskiego.
Według antropologów Baskowie są najstarszym zamieszkałym ludem na Półwyspie Iberyjskim i jednym z najstarszych w Europie. Pierwsze ślady ludzkie odkryte na terenie Kraju Basków pochodzą z ok. 100 000 – 80 000 lat p.n.e. Ponadto antropolodzy twierdzą, że Baskowie wykazują najwięcej cech wspólnych z „człowiekiem z Cro-Magnon”. Świadczyć o tym mają analizy hematologiczne, które wykazują silną dominację w krwi baskijskiej grupy „0 Rh –”, która charakteryzuje też innych rdzennych mieszkańców Europy. Nazwa „Baskowie” ma swoje korzenie w źródłach rzymskich z 76 roku p.n.e. Oznaczała „ludzi z gór”, co wynikało prawdopodobnie z powodu zamieszkiwania obszarów górskich północno-wschodniej części Hiszpanii.
Zarys historii Basków
W I wieku p. n.e. Rzym podbił Półwysep Iberyjski. Obszary zajęte wówczas przez Basków znacznie się skurczyły. Planowano dostosować Hiszpanię do rzymskiego systemu. Zważywszy na fakt, że tereny Basków leżały dostatecznie daleko od zmagań militarnych, Baskowie podpisali pakt z Rzymem, dzięki czemu nie ulegli romanizacji. Cesarz Honoriusz w 418 roku postanowił zrzec się ziem leżących na południe i północ od Kraju Basków, które podporządkowali sobie Wizygoci. Dopiero w 507 roku zostali oni pobici przez Chlodwiga, przez co musieli wycofać się bardziej na południe do Nawarry. W 541 roku zdobyli Pampelunę, następnie w 554 roku dotarli do Toledo, gdzie utworzyli stolicę swojego państwa.
Sytuacja Basków stawała się coraz bardziej skomplikowana. Znajdowali się, bowiem pomiędzy dwoma potężnymi sąsiadami. W wyniku najazdu Wizygotów Baskowie zostali zmuszeni do wycofania się na północne zbocza Pirenejów, przez co spora część ich terytorium uległa latynizacji. Początki baskijskiej państwowości związane są z powstałym w 824 roku Królestwem Pampeluny, znanym później jako Królestwo Nawarry, które pod względem terytorialnym zbliżone było do obecnego obszaru Kraju Basków. W 1200 roku Nawarra została przyłączona do korony hiszpańskiej. Koniec wieku XVIII i XIX to okres działań mających na celu pozbawienie Basków ich odwiecznych przywilejów (fueros).
Król Hiszpanii Ferdynand VII nieposiadający potomka chciał, aby jego córka Izabela objęła po nim tron, przez co złamał „sankcję pragmatyczną”. Po jego śmierci w 1833 roku doszło do powstania pomiędzy zwolennikami Izabeli oraz Don Karlosa (brata Ferdynanda VII). W konsekwencji na północy Hiszpanii wybuchło powstanie. Kraj Basków i Katalonia były silnymi bastionami karlistów. Prowincje obawiały się bowiem, że reformy zabiorą im ich przywileje i swobody.
Po klęsce karlistów król Alfons XII (ustanawiając nową konstytucję) odebrał Baskom wszelkie dotychczasowe przywileje. Wojny karlistowskie wpłynęły na wytworzenie się późniejszych protestów, skierowanych przeciwko rządowi w stolicy Hiszpanii, a także miały ogromny wpływ na swego rodzaju odrodzenie kulturalne Basków w drugiej połowie XIX wieku, które łączy się z powstaniem i rozwojem baskijskiego nacjonalizmu.
Naród kontra imperium
W 1894 roku powstała Baskijska Partia Nacjonalistyczna (Partido Nacionalista Vizcaya, w skrócie PNV). Partia ta miała na celu reprezentowanie baskijskich interesów narodowych. Z upływem czasu zaczęła nabierać znaczenia także na scenie politycznej. Po początkowych sukcesach PNV w wyniku wprowadzenia dyktatury Primo de Rivery w 1923 roku partia została zmuszona działać w ukryciu, przez co nastąpiło zahamowanie jej rozwoju. Baskowie rozczarowani porażkami PNV 31 lipca 1959 roku utworzyli grupę Kraj Basków i niepodległość (bask. Euskadi ta Askatasuna), znaną powszechnie jako ETA. Głównym celem organizacji było dążenie do powstania niepodległego Kraju Basków.
Za panowania generała Francisco Franco organizacja mogła przeprowadzać tylko nieliczne akcje, dlatego starano się organizować działania zapewniające rozgłos oraz sympatię. W krótkim odstępnie czasu ETA zyskała sobie popularność młodych Basków, którzy licznie zasilali szeregi organizacji. Separatyści postanowili dokonać zamachu na premiera Luisa Carrero Blanco, który mógł objąć władzę po starzejącym się dyktatorze. W grudniu 1973 roku zamachowcy podłożyli bombę pod limuzynę premiera. Eksplozja była tak wielka, że pojazd został podrzucony na wysokość piątego piętra. Wszystkie osoby znajdujące się w limuzynie zginęły na miejscu. Po dwóch latach w wyniku śledztwa aresztowano większość zamachowców.
Po upadku dyktatury generała Franco, organizacja stworzyła i rozbudowała kilka struktur legalnych, zapewniając im przy tym potrzebne wsparcie. Największą rolę odgrywała wówczas partia Herri Batasuna (Jedność Ludowa). W wyniku przywrócenia demokracji w Hiszpanii tron objął król Juan Carlos. Powrót demokracji postrzegany był, jako ułatwienie walki, ponieważ policja straciła swobodę działania.
W 1977 roku pod presją manifestujących premier Suarez zdecydował się na podjęcie rozmów z ETA. W zamian za przerwanie akcji terrorystycznych przynajmniej na okres trzech miesięcy, rząd był gotów uwolnić wszystkich separatystów i zalegalizować baskijską partię polityczną. Tydzień później ETA nadała komunikat: „Nasze interwencje skończą się to będzie oznaczało, że nie mamy nic do powiedzenia”. Było to jednoznaczne z odrzuceniem rozmów pokojowych z rządem hiszpańskim. W 1979 roku władze zdecydowały wprowadzić dla Kraju Basków tak zwany „Statut z Guerniki”. Baskowie dostali wówczas najszerszą autonomią na terenie Europy Zachodniej, przez co nastroje niepodległościowe uległy znacznemu osłabieniu. ETA nie zamierzała jednak zrezygnować ze swojej działalności.
Rok 1980 stał się najkrwawszym w historii (zginęło wówczas aż 275 osób). W lutym 1984 roku zaledwie trzy dni przed wyborami, po raz pierwszy został zamordowany cywilny polityk. Jego śmierć wywarła ogromny wpływ na wynik wyborów. Ludność baskijska opowiedziała się w nich przeciwko terroryzmowi, odrzucając skrajne metody realizacji dążeń politycznych. Tego samego roku hiszpańska policja stwierdziła, że koniec ETA jest bardzo bliski. Nadzieje na koniec walki z rodzimym terroryzmem okazały się jednak złudne.
Po upadku dyktatury generała Franco hiszpański wymiar sprawiedliwości nie mógł zadać ETA dotkliwego ciosu, bowiem terroryści uciekali do Francji, gdzie czuli się bezpiecznie ze względu na brak współpracy rządów Francji i Hiszpanii. Władze w Madrycie postanowiły zlikwidować „francuskie sanktuarium” ETA. W 1982 roku hiszpański wywiad postanowił skontaktować się z Jean-Pierre Cheridem, który stworzył Antyterrorystyczną Grupę Wyzwolenia w skrócie GAL.
Niestety 19 marca 1985 roku od wybuchu własnej bomby zginął twórca grupy Jean-Pierre Cherid. Po tym wydarzeniu organizacja zawiesiła swą działalność. Jednak wobec dalszych zamachów ETA w Hiszpanii oraz braku reakcji ze strony Paryża hiszpańskie władze ponownie reaktywowały Antyterrorystyczną Grupę Wyzwolenia. 14 czerwca 1985 roku ofiarami GAL zostały niewinne osoby. Przypadkowy zamach wywołał gwałtowną reakcję francuskiej opinii publicznej, wobec czego wiosną 1986 roku organizacja przestała istnieć. Po rozwiązaniu GAL francuska policja na własną rękę rozpoczęła walkę przeciwko ETA, przez co szeregi terrorystów systematycznie się kurczyły.
19 czerwca 1987 roku, ETA podłożyła bombę w centrum handlowym w Barcelonie. W wyniku wybuchu zginęło 21 osób. Separatyści utracili wówczas poparcie większości Basków. Kilka dni później ETA domagała się wypuszczenia wszystkich swoich członków, przyłączenia Nawarry do autonomii baskijskiej, wycofania Gwardii Cywilnej z terenu Kraju Basków, a także ogłoszenia niepodległości. Rząd nie chciał nawet słyszeć o porozumieniu z ETA, dopóki organizacja nie porzuci działalności terrorystycznej. Separatyści uważali, że pierwszy krok na drodze porozumienia muszą zrobić władze Hiszpanii. W 1991 roku, w brytyjskim banku BCCI zostały zablokowane konta, piorące pieniądze dla terrorystów. Pomimo kłopotów finansowych separatyści nie zamierzali się poddać.
29 marca 1992 roku, policja francuska aresztowała w Bidart 11 członków ETA. Wśród nich byli między innymi dowódca terrorystów, jego zastępca, osoba odpowiedzialna za uzbrojenie oraz skarbnik. Policja znalazła także broń, dokumenty, a także komputer, dzięki któremu w krótkim czasie aresztowano kilkudziesięciu terrorystów. Wydawało się wówczas, że organizacja straciła swój „kręgosłup”. 10 lipca 1992 roku dowództwo ETA wezwało władze hiszpańskie do negocjacji w neutralnym kraju i ogłosiło zawieszenie broni na czas trwania igrzysk, rząd jednak nie zgodził się na rozmowy z terrorystami. Nieoficjalnie zostało jednak podpisane jakieś porozumienie, bowiem przez następnych kilka miesięcy organizacja nie przeprowadziła żadnego zamachu.
Na rozkaz dowództwa ETA w lutym 1995 roku, młodzież organizacji Jarrai rozpoczęła wojnę z władzami Baskonii. Bojówkarze z czasem stali się coraz bardziej agresywni i brutalni. Działania Jarrai skutecznie zakłóciły spokojny byt ludności praktycznie na całym obszarze Kraju Basków. Organizacji udało się wzbudzić napięcie w prowincjach baskijskich, bez narażania swoich członków. Zatrzymywani chłopcy byli przeważnie zbyt młodzi, aby mogli być sądzeni jak osoby dorosłe. Od czerwca 1995 roku nastąpiła niespodziewana przerwa w zamachach, którą uznano za „ciszę przed burzą”. Policja była zaskoczona, kiedy dowiedziała się, że celem organizacji stał się sam król Hiszpanii Juan Carlos. Zamach nie doszedł do skutku, a na dodatek wszyscy zamachowcy zostali ujęci.
17 lutego 1996 roku na ulice Madrytu wyszło ponad milion osób manifestujących przeciwko ETA. Wkrótce później, po raz kolejny doszło do rozmów. Separatyści w zamian za zawieszenie działalności, chcieli przeniesienia aresztowanych członków organizacji do więzień na terenie Kraju Basków. Niestety obie strony znowu nie osiągnęły porozumienia. 10 lipca 1997 roku w Kraju Basków terroryści porwali radcę miejskiego Miguela Angela Blanco. Dwa dni później znaleziono go ciężko rannego w San Sebastian i pomimo interwencji lekarzy zmarł w miejscowym szpitalu.
Po tym wydarzeniu premier Jose-Maria Aznar zdelegalizował Herri Batasuna oraz doprowadził do skazania 23 najważniejszych osób z partii. 13 lipca doszło do kolejnych manifestacji przeciwko ETA (wzięło w nich udział ponad 6 milionów osób). Baskowie nie pozostali obojętni wobec reakcji reszty społeczeństwa. Po raz pierwszy w historii społeczeństwo Baskonii zaatakowało lokale Herri Batasuny, a także bary, w których przesiadywali sympatycy separatystów.
13 września 2000 roku, dzięki współpracy francuskich i hiszpańskich służb bezpieczeństwa aresztowano 36 członków ETA w tym jej lidera. Gdy w marcu 2004 roku wybory wygrali socjaliści, przed Baskami otworzyła się droga do wynegocjowania zakresu swej autonomii. Aspiracje Basków były jednak zbyt wygórowane. Proponowane zmiany wymagałyby stworzenia nowej konstytucji oraz zgody Unii Europejskiej. W lutym 2005 roku, rząd odrzucił projekt i skupił się na rozwiązaniu problemu ETA. W krótkim czasie miały miejsce liczne aresztowania terrorystów na terenie Kraju Basków.
5 września 2010 roku, organizacja ogłosiła zawieszenie działalności zbrojnej, natomiast 8 stycznia 2011 roku, ETA zadeklarowała trwałe zawieszenie broni, a także porzucenie wszelkiej przemocy, które zostało poddane międzynarodowemu nadzorowi. Od tego czasu w Kraju Basków panuje długo oczekiwany spokój.
Według ministerstwa spraw wewnętrznych Hiszpanii podczas swojej działalności ETA zamordowała w sumie 828 osób. Konflikt baskijski pokazał, iż wobec braku poparcia żadnej ze stron nawet taka organizacja jak ETA prędzej czy później musiała przestać istnieć.
Źródło: Własne