Ostatnie braki w składzie Andrésa Iniesty zbiegły się z gorszymi wynikami FC Barcelony – remisy z Valencią i Villarreal, a także porażki z Getafe i Osasuną miały miejsce bez „8” Barçy. Jak będzie teraz?
Prawdziwym nieszczęściem dla FC Barcelony jest uraz Andrésa Iniesty, który w meczu przeciwko Gruzji doznał naciągnięcia mięśnia przywodziciela w prawej nodze i będzie pauzował przez dwa tygodnie. Iniesta to nie pierwszy lepszy zawodnik i trzeba będzie go należycie zastąpić przed tak skomplikowanymi meczami jak spotkanie z Getafe i pierwszy mecz Ligi Mistrzów ze Spartakiem Moskwa.
Jest to problem dla Tito Vilanovy, a jest on naprawdę poważny jeśli przypomnimy, że ubiegłoroczne braki Iniesty w składzie zbiegły się w czasie ze złą grą FC Barcelony i niekorzystnymi rezultatami, które kosztowały utratę mistrzostwa.
W poprzednim sezonie Iniesta doznał czterech urazów, z których jeden wykluczył go z gry na miesiąc. Pierwsza kontuzja miała miejsce dokładnie rok temu, 13 września. Andrés doznał wtedy zerwania mięśnia dwugłowego w lewym udzie podczas zremisowanego 2-2 meczu z Milanem. Hiszpan powrócił do gry opiero 4 października, a w tym czasie Barcelona zremisowała 2-2 w ligowej potyczce z Valencią.
19 listopada Iniesta ponownie doznał urazu lewego uda podczas meczu z Zaragozą. Nie mógł zagrać w meczu z Getafe, 23 listopada, który Barcelona przegrała 1-0. Pomocnik powrócił do gry pięć dni później.
Jego trzecia kontuzja ponownie dotyczyła lewego uda – tym razem Iniesta doznał naderwania mięśnia na jednej trzeciej długości podczas pucharowego meczu z L”Hospitalet 22 grudnia. Zawodnik pauzował przez dwa tygodnie i otrzymał pozwolenie na grę akurat na wznowienie rozgrywek po przerwie świątecznej. Niestety, nie udało mu się pomóc znajdującej się w złej formie Barcelonie, która 8 stycznia zremisowała 1-1 z Espanyolem na Cornellà-El Prat.
Ostatni uraz również miał związek z mięśniem dwugłowym lewego uda, a Iniesta doznał go 25 stycznia w meczu z Realem Madryt i musiał pauzować do 8 lutego. Przez ten czas Barcelona zremisowała bezbramkowo z Villarreal, a mimo że zawodnik mógł już grać, nie wystąpił w meczu z Osasuną 11 lutego. Dodajmy – przegranym 3-2.
Mając to wszystko na uwadze, Vilanova musi postąpić rozsądnie. Trzeba wierzyć, że zespół przetrwa bez Iniesty najbliższe dni, a terminarz jest napięty. Kontuzja hiszpańskiego pomocnika może być świetną okazją do wykazania się dla Cesk Fàbregasa, który jest ostatnio krytykowany za swoje ostatnie występy. Teraz ma on okazję do odwrócenia wszystkiego i wykonania dla zespołu naprawdę ważnej pracy – zastąpienia Iniesty.
Źródło: Mundo Deportivo
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);