W roku 2012 Leo Messi w końcu zaczął być głównym strzelcem Argentyny po wielu mało udanych latach. Tajemnica otaczająca występy napastnika dla FC Barcelony i reprezentacji wydaje się, że została rozwiązana wraz z pojawieniem się Alejandro Sabelli w roli selekcjonera.
Messi w 2012 roku był najlepszym strzelcem na świecie z 90 bramkami (Marca nie uznaje mu gola z Athletic Bilbao – przyp. red.), z których 12 zdobył dla reprezentacji Argentyny. Tym samym, Leo został koronowany najlepszym międzynarodowym strzelcem – po raz pierwszy w historii.
Do tej pory człowiek, który bił wszelkie możliwe strzeleckie rekordy w FC Barcelony, w końcu zaczął błyszczeć także w reprezentacji. Każdy z nas pewnie pamięta, jaka kiedyś była różnica między występami Messiego w tych dwóch drużynach – lata świetlne.
W swoim najlepszym roku, do tej pory, w reprezentacji (2007) zdobył 6 bramek. W 2012 ma ich na koncie 12, a wśród nich dwa hat-tricki przeciwko Brazylii oraz Szwecji. Poza tym, Leo Messi zdobył także 19 hat-tricków w FC Barcelonie, a także po razie aplikował rywalom po 4 i 5 goli.
Hiszpania
David Villa został wykluczony z gry w reprezentacji Hiszpanii z powodu kontuzji, której nabawił się w grudniu w 2011 roku. Z tego też powodu najlepszym strzelcem La Roja stał się… Pedro. Kanaryjski napastnik FC Barcelony nie miał zbyt wiele szczęścia na Euro 2012, ale poza tym zdobył siedem goli w ośmiu spotkaniach, w których grał.
Źródło: Marca.com