Oier Olazábal może zostać ukarany grzywną za to, co wydarzyło się w spotkaniu z Gironą.
Oier Olazábal został usunięty z boiska po gniewnych protestach. Bramkarz i kapitan Barcelony słusznie narzekał na decyzję sędziego, bo Luso – autor bramki na 4:4 wyraźnie znajdował się przed Rafinhą.
Jednak Oier nie powinien się tak zachowywać. Piłkarz całkowicie się zagubił i zapomniał o tym, że nosi herb Barcelony na piersi i opaskę kapitana na ramieniu. Bramkarz spojrzał na sędziego krzywym okiem, a ten bez zahamowania pokazał mu drugi żółty kartonik, który w rezultacie zamienił się na czerwony. Dobrze, że na boisku byli inni piłkarze, którzy próbowali uspokoić Oiera, bo nie wiadomo, jakby ta cała sytuacja mogła się skończyć.
Sędzia dobrze zapamiętał tę całą sytuację i tak ją odnotował w protokole pomeczowym: „W 89. minucie drugiej połowy został usunięty z boiska piłkarz FC Barcelony B – Don Oier Olazábal Paredes – który przemówił do mnie z groźba: „Co się stało? Chcesz, żebym cię uderzył?”. Stanął w tym momencie ze mną twarzą w twarz, jednak dzięki interwencji pozostałych piłkarzy opuścił boisko”.
Za całe to wydarzenie Oier może zapłacić wysoką grzywnę.
Źródło: Sport.es