Oriol Busquets, podbnie jak Sergio, występuje w środku pomocy i w tym sezonie otrzymał promocję z Infantil B do A. Potrafi przemierzać spore przestrzenie boiska i wyróżnia się umiejętnością kreowania gry. Przybył do Barçy pięć lat temu, jest dość cichy i dostaje dobre oceny, a jego ojciec Jordi i brat Pol także grali w Barcelonie.
Gra w środku boiska, ale nieobce jest mu zdobywanie goli. Jednym z dobrych przykładów jest ubiegłoroczny Torneo Internacional Infantil, który odbył się w Aronie, a z którego pomocnik powrócił do Barcelony z tytułem króla strzelców – zdobył 4 gole w 3 meczach. Urodzony 20 stycznia 1999 roku w Sant Feliu de Guíxols, Oriol Busquets jest przykładem kompletnego pomocnika. Ma talent do tworzenia akcji, siłę do dalekich biegów i celność do oddawania strzałów. To kolejny nieoszlifowany diament.
W Ciutat Esportiva znają go już jako Busquetsa następnej dekady, głównie ze względu na nazwisko i pozycję, bo piłkarsko obaj się wyróżniają. Oriol trafił do Barcelony w 2007 roku ze szkółki piłkarskiej jego rodzinnego miasta i trafił do kategorii Benjamín B Jordiego Fonta. Później przeszedł do A Xaviego Ferrando, Alevín B, ponownie Jordiego Fonta, i następnie Alevín A Andrésa Carrasco, gdzie wygrał ligę i Mistrzostwo Katalonii. Teraz gra w Infantil A Denisa Silvy, ale wcześniej występował w Infantil B, również pod wodzą Silvy, gdzie był kapitanem i liderem zespołu.
Oriol Busquets to cichy chłopak wykazujący się większą dojrzałością niż jego rówieśnicy, a do tego zbiera świetne stopnie w szkole. Jego idolem, jak prawie każdego młodego piłkarza, jest Messi, jednak jako swoich ulubieńców podczas ery Guarioli wskazywał także Xaviego i Iniestę. Obecnie nadal żyje w Sant Feliu de Guíxols i dojeżdża do Barcelony wynajmowaną przez klub taksówką – podobnie jak swojego czasu sam Xavi i mnóstwo innych młodych graczy.
W domu mówi tylko o piłce. Chociaż w Barçy nazwisko Busquets kojarzone jest głównie z Carlesem, byłym bramkarzem Dumy Katalonii, i jego synem Sergio, to oprócz Oriola można wymienić jeszcze dwóch Busquetsów, którzy niegdyś przywdziewali bordowo-granatowe trykoty: są to jego ojciec Jordi, obecnie na emeryturze, i jego brat Pol, który odszedł z Barcelony do Atlético.
Co ciekawe, Jordi i Pol to jedyny przypadek ojca i syna, którzy mieszkali w La Masíi. Jordi był jej rezydentem w latach 1981-84 i poznał wtedy między innymi Tito Vilanovę, Aureli Altimirę Jordiego Rourę. Po odejściu z Barcelony grał dla Girony, Banyoles, Guíxols, Cristianenc i Tossy. Pol, zręczny i inteligentny bramkarz, gra teraz w sekcji Juvenil Atlético Madryt, po tym jak kontuzje uniemożliwiły mu umocnienie swojej pozycji w Barcelonie. Teraz najmłodszemu z nich, Oriolowi, rzucone zostało wyzwanie wpisana się do historii Barçy jako kolejnego z Busquetsów.
Perełki cantery: 1-Take, 2-Samper, 3-Grimaldo, 4-Babunski, 5-Deulofeu
Źródło: Mundo Deportivo