David Villa opuścił stadion José Zorrilla, w ostatnią sobotę, ze słodko-gorzkim smakiem na ustach. Słodki smak zwycięstwa drużyny w jego 300. występie dla Azulgranas pozostawał na jego ustach, kontrastując z gorzkim smakiem świadomości, że Tito Vilanova prawdopodobnie będzie korzystał z jego usług coraz mniej.
Asturyjczyk jest świadkiem jak Alexis staje się ulubieńcem trenera i sytuacja powoduje, że można spekulować na temat możliwego transferu podczas zimowego okienka. Arsenal jest tylko jednym z wielu klubów, który chętnie go zatrudnią, a plotki w Anglii głoszą, że Arsène Wenger bardzo chętnie widziałby go w swojej drużynie.
Villa kosztował klub 40 milionów euro, na ten moment Barça mogłaby za niego otrzymać 15 milionów euro za transfer w styczniu lub 10 w czerwcu. Jednak zarząd nie chce na razie puścić napastnika.
Początkowym pomysłem było wypożyczenie zawodnika w tym roku lub próba przedłużenia kontraktu, który kończy się w 2014 roku, jeśli do końca sezonu nic nie ulegnie poprawie, będą musieli pozwolić mu odejść za darmo. Jednak z Alexisem, który też nie ma całkiem pewnej przyszłości w klubie, odejście Villi pozostaje pytaniem. Jest tylko jeden problem – jego 7-8 milionowa gaża, która jest zdecydowanie za wysoka jak na zmiennika.
Źródło: Marca.com