Po zdobyciu 4 Złotej Piłki przez Leo Messiego, głos na temat tej nagrody zabrał Juliano Beletti, były kolega klubowy Lionela w Dumie Katalonii. Beletti piłkarzem Barcelony był w latach 2004-2007. W rozmowie z Arena SporTV Brazylijczyk tłumaczył, jak Leo walczył o miejsce w pierwszym składzie Barçy. Przyznał również, że Messi go zachwycił już na pierwszym wspólnym treningu.
„Leo zachwycił mnie swoją osobą już podczas pierwszego treningu. Jest bardzo nieśmiały i małomówny. Do szatni wprowadzili go Ronaldinho i Deco, aby mógł się lepiej z nami zapoznać i czuć się swobodniej”.
Juliano Beletti wspomina też, że Leo miewał trudne momenty w swojej karierze. „Nie mógł się przebić do podstawowego składu na rzecz Ludovica Giuly, w sezonie, kiedy wygrywaliśmy Ligę Mstrzów w 2006 roku. Rijkaard nie stawiał na Messiego, gdyż był mniej bramkostrzelny niż Giuly w systemie 4-3-3. Messi często bywał sfrustrowany tą sytuacją”, tlumaczył.
„Tamte momenty pomogły mu jednak w przyszłości oraz nauczyły ciężkiej pracy dla swojego zespołu”, powiedział były defensor Barcelony.
Były piłkarz stwierdził także, że Leo „Wierzył w swoje umiejętności, ale miał też wady. Nie podobała mu się rola rezerwowego, i raz, podczas treningu zdarzyło mu się pokłócić z kolegą z powodu ostrego wejścia na treningu. Dziś jest inaczej, Leo chce strzelać bramki i wygrywać, nie denerwuje się ani nic nie udaje”.
„Jest kimś wyjątkowym. Nie tylko przez piłkę jaką gra, ale poprzez to, że zawsze chce być najlepszy”, zakończył Juliano.
Źródło: Sport.es