Wiadomym było już wcześniej, że Leo Messi mógł trafić do Espanyolu, ale dobry występ w Trofeum Joana Gampera temu zapobiegł. Teraz wiemy także, że mogło stać się podobnie z Lleidą.
Historię o tym opowiedział we wtorek w Catalunya Ràdio dziennikarz Dani Badía. Było to przed sezonem 2004/05, kiedy Leo był w FC Barcelonie B. Tego lata, Barça i Lleida podpisały umowę o współpracy.
To było publiczne spotkanie na Uniwersytecie w Lleidzie z Joanem Laportą i Txiki Begiristainem w imieniu FC Barcelony oraz Tatxo Benetem (większościowym akcjonariuszem) i Miquelem Ponsem (prezydentem) w imieniu Lleidy.
Podczas tego sezonu Lleida grała w Segunda División A, a FC Barcelona B w Segunda B, więc podpisanie kontraktu przez Lionela Messiego wydawało się być interesujące. Przywódcy Lleidy spotkali się z Txiki Begiristainem, który jednak kategorycznie odmówił transferu Argentyńczyka.
Sekretarz techniczny FC Barcelony nie chciał słyszeć nawet o wypożyczeniu Leo Messiego. Co ciekawe, w tym samym sezonie Argentyńczyk zadebiutował w pierwszym zespole. Przyszłość potoczyła się tak jak wszyscy wiemy.
Źródło: Sport.es