Gdy Romario przychodził do Dumy Katalonii w 1993 roku z PSV za sumę 2,4 mln euro, obiecał, że zostanie Pichichi i strzeli 30 bramek podczas jednego sezonu ligowego. Były to bardzo odważne słowa ale brazylijski geniusz dotrzymał obietnicy, strzelając 30. bramkę w ostatnim meczu przeciwko Sevilli.
Jedynym piłkarzem Blaugrany, który wcześniej osiągnął granicę 30 bramek był Mariano Martín. Był to jednak sezon bardzo odległy, gdyż miał on miejsce w latach 1942/1943. Baixinho (przydomek Romario – przyp.red) strzelił 30 goli podczas 33 ligowych spotkań, co pozwalało nazywać go goleadorem kompletnym. Ciężko jednak porównywać go w tej chwili do Messiego, który 29 bramek zdobył w 20 spotkaniach i jest w stanie pobić swój zeszłoroczny rekord. Obecna średnia Leo wynosi 1,45 bramki na mecz, co przy zachowaniu jej do końca rozgrywek, dałoby 55 bramek.
Leo jest w stanie pobić dziś inny rekord. Jeśli wpisze się na listę strzelców, będzie pierwszym piłkarzem w lidze hiszpańskiej, który trafiał do siatki rywala w 11 meczach z rzędu. Jego obecna passa wynosi 16 bramek w 10 spotkaniach i jest porównywalna do passy z ostatniego sezonu, kiedy zdobył 18 bramek w 10 meczach. Tylko Mariano Martín (1943) i Ronaldo (1997) mogą się szczycić zdobyciem bramki w 10 spotkaniach z rzędu. Żaden z nich nie strzelił jednak w 11.
Źródło: Mundo Deportivo