U bram wielkiego El Clásico w Copa del Rey pomiędzy FC Barceloną a Realem Madryt, dwóch najlepszych strzelców obu drużyn wykazało niezwykłą ostrość. Portugalczyk strzelił trzy bramki przeciwko Getafe, ale Argentyńczyk odpowiedział czterema z Osasuną.
Leo Messi Pichichi
Leo Messi w obecnym sezonie strzelił już 33 bramki. Jego najwięksi konkurenci są daleko za nim – Cristiano Ronaldo 21 i Radamel Falcao 18. Argentyńczyk ma ogromną przewagę, na którą sobie w zupełności zasłużył.
Co więcej, Leo Messi strzelał najmniej bramek z rzutów karnych, jedynie trzy. W porównaniu do niego, Cristiano Ronaldo i Radamel Falcao mają ich więcej. Odpowiednio po 5 i 7 goli z „jedenastek”.
Mamy przyjemność oglądać w Primera División trójkę najlepszych strzelców, którzy błyszczą już od poprzedniego sezonu. Wtedy to Leo Messi był najlepszym strzelcem rozgrywek z 50 bramkami, a Cristiano Ronaldo i Radamel Falcao strzelili po 46 i 24 goli, odpowiednio.
„Leo nie motywuje się Cristiano”
Na konferencji prasowej po spotkaniu z Osasuną, Jordi Roura oświadczył, że nie wierzy, iż Lionel Messi motywował się przed meczem hat-trickiem zdobytym przez Cristiano Ronaldo. „Naturalne jest, że Messi chce zdobywać bramki. Może Cristiano się tak motywuje, ale Leo nie musi motywować się Cristiano. Jego motywacja zawsze była nieproporcjonalna i nie pozostawiała złudzeń”, stwierdził trener.
Źródło: MundoDeportivo.com