Messi ma na swoim koncie już dwa tryplety w spotkaniach z Málagą, gdyby dzisiaj zdobył trzy bramki mógłby pobić kolejny nieoficjalny rekord.
W poprzednim sezonie Messi aż dwukrotnie popisywał się hat-trickiem w spotkaniach z Málagą. Po raz pierwszy miało to miejsce 22 stycznia 2012, zaś drugi 2 maja 2012 roku na Camp Nou. W obu spotkaniach padł wynik 4:1 dla Katalończyków.
Dla Messiego dzisiejsze spotkanie będzie pierwszym po poniedziałkowej gali w Zurychu, na której po raz czwarty zdobył Złotą Piłkę. Argentyńczyk będzie więc miał w nim coś do udowodnienia. Choć zdobycie trzech goli będzie niezwykle trudnym wyzwaniem, to kto, jak kto, ale taki piłkarz jak Messi powinien spróbować je podjąć.
Ostatni raz Leo zdobył trzy bramki w spotkaniu z Deportivo 20 października, które zakończyło się wynikiem 5:4 dla FC Barcelony. Jednak od tego czasu tylko raz w meczu ligowym nie zdobył bramki, a było to 3 listopada (czyli dzień po tym jak został ojcem) w meczu z Celtą zakończonym wynikiem 3:1.
Następnie rozpoczęła się seria ośmiu kolejek ze strzeloną bramką. Najpierw dokonał rzeczy niezwykłej – w sześciu kolejnych spotkaniach zdobywał po dwie bramki, zaś w ostatnich dwóch meczach z Valladolid i Espanyolem trafiał tylko raz.
Mimo że to wydaje się normalne, Messi pobija coraz więcej rekordów. Obecnie ma na swoim koncie 27 bramek, więc niewiele mu już brakuje, by przełamać granicę 50 goli. Tym samym zapewne pokona rekord Eto’o z sezonu 2008/2009.
Źródło: MundoDeportivo.com