FC Barcelona rozpoczęła już pierwsze rozmowy z Ginésem Carvajalem, agentem Gerarda Deulofeu, w celu negocjacji nowego kontraktu i poprawy jego warunków. Na chwilę obecną obiecujący napastnik ma umowę do 2014 roku z klauzulą wykupu 10 milionów euro.
Biorąc pod uwagę fakt, że do zakończenia kontraktu Gerarda Deulofeu pozostało jedynie półtora roku, FC Barcelona chcąc uniknąć niepotrzebnych nerwów już rozpoczyna pierwsze rozmowy z jego agentem. Napastnik ma ogromne zaufanie u Tito Vilanovy.
Jakość gry Deulofeu spowodowała, że wiele wielkich klubów zaczęło się nim interesować. Co więcej, klauzula wykupu opiewająca na 10 milionów euro nie powinna sprawiać problemów dla potencjalnego kupca. FC Barcelona jednak nie rozważa jego sprzedaży, a dodatkowo widzi, że napastnik jest podekscytowany możliwością awansu do pierwszego zespołu.
W każdym przypadku, w Barçy są świadomi, że Gerard i jego agent stale otrzymują nowe propozycje transferu. Jak mówią źródła bliskie FC Barcelony, sytuacja z napastnikiem robi się „niepokojąco cicha”. Nie można zignorować faktu, że wiele drużyn chce go mieć u siebie, a klauzula jest niska i dostępna niemal dla każdego wielkiego klubu.
Ginés Carvajal chętnie rozpocznie negocjacje z FC Barceloną, ale obecnie jest to niemożliwe, ponieważ przebywa on w Katarze. W Zatoce Perskiej gra jeden z największych „podopiecznych” Carvajala: były napastnik Realu Madryt, Raúl.
Jak informuje Mundo Deportivo, po odnowieniu kontraktów Pinto, Messiego, Xaviego, Puyola oraz Tello, priorytetami są umowy Iniesty, Adriano, Deulofeu i Valdésa. Portero FC Barcelony również jest reprezentowany przez Carvajala. Możliwe jest więc, że kataloński klub upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu: Gerarda i Víctora.
Źródło: MundoDeportivo.com