Pierwszy klasyk w Pucharze Króla, pomiędzy dwoma hiszpańskimi gigantami, miał miejsce ponad wiek temu, jeszcze w 1902 roku.
Spotkania FC Barcelony z Realem Madryt mają także swoje miejsce w Pucharze Króla. Ciągną się od dawien dawna, jeszcze sprzed czasów ligi, od sezonu 1901/02, a ostatnio taki dwumecz miał miejsce w sezonie 2011/12, gdzie drużyna Pepa Guardioli pozbyła się ekipy José Mourinho w ćwierć-finałowych spotkaniach, odbierając im możliwość zdobycia ich 26. trofeum tych rozgrywek.
Dwumecz, który rozpocznie się w tym tygodniu, będzie dziewiętnastym spotkaniem obu drużyn w Pucharze Króla, a siódmym w półfinałach. Bilans meczowy jest bardzo wyrównany: 10 zwycięstw po stronie FC Barcelony i 8 po stronie Realu Madryt.
Barça rozegrała z Realem także sześć meczów finałowych. Obydwie drużyny zanotowały do tej pory po trzy zwycięstwa na tym etapie.
Nie licząc meczów finałowych, rozegranych zostało także dwanaście meczów kwalifikacyjnych. Ich bilans wynosi dokładnie: FC Barcelona – siedem zwycięstw, Real Madryt – pięć zwycięstw.
Aż w pięciu na siedem meczów kwalifikacyjnych, gdzie Barça eliminowała Real, klub zdobywał mistrzostwo. Miało to miejsce w sezonach: 1925/26, 1956/57, 1958/59, 1996/97 oraz w ubiegłym sezonie 2011/12.
Ze wszystkich spotkań finałowych oraz kwalifikacyjnych, których łączna suma wynosi 31, FC Barcelona odnotowała 15 wygranych, 6 remisów oraz 10 porażek. Bilans bramkowy wynosi: 63 gole strzelone oraz 59 bramek straconych.
Ostatni dwumecz w Pucharze Króla między zespołami miał miejsce w sezonie 2011/12. Wówczas górą była drużyna z Katalonii. W pierwszym spotkaniu strzelanie bramek rozpoczął Cristiano Ronaldo (11″), ale w drugiej połowie swoje bramki dołożyli Carles Puyol (49″) oraz Éric Abidal (76″). Nie brakowało spięć w meczu, włączając w to celowe nadepnięcie na dłoń Leo Messiego przez Pepe.
Rewanż, na Camp Nou, również był pasjonujący. Wynik spotkania otworzył Pedro (43″), a kolejną bramkę dla Katalończyków dołożył Daniel Alves (46″). Realowi udało się jednak wyrównać po golach Cristiano Ronaldo (68″) oraz Karima Benzemy (71″) strzelonych na przestrzeni zaledwie trzech minut, powodując tym samym cierpienie Camp Nou aż do samego końca spotkania. Wreszcie, FC Barcelona wywalczyła awans do finału rozgrywek, w którym pewnie pokonała Athletic Bilbao (3-0).
Jeden sezon wcześniej, 2010/11, to Real Madryt był górą. Pokonał Blaugranę w finale po bramce głową Cristiano Ronaldo w dogrywce.
Źródło: Sport.es