Jordi Roura poprowadził FC Barcelonę w czwartym swoim spotkaniu. Mecz z Córdobą był debiutem w Copa del Rey, ponieważ trzy poprzednie miały miejsce w La Liga. Na pewno można powiedzieć, że był to bardzo udany debiut.
Roura przejął rolę pierwszego trenera FC Barcelony, ponieważ Tito VIlanova wyjechał do Nowego Jorku na konsultację medyczną. Wcześniej podobna sytuacja miała miejsce trzy razy i także kończyła się zwycięsko dla katalońskiej drużyny.
Na początku sezonu Tito Vilanova został zawieszony na dwa spotkania z powodu reakcji w kierunku arbitra. Miało to miejsce w starciu z Osasuną. W kolejnych dwóch ligowych meczach Roura pełnił rolę trenera, a drużyna wygrała 1-0 z Valencią oraz 4-1 z Getafe.
Następny taki raz nadszedł w grudniu, kiedy pojawiła się informacja o nawrocie choroby u Tito Vilanovy. Jordi Roura zasiadł na ławce na Nuevo Zorrilla podczas spotkania z Realem Valladolid, które FC Barcelona wygrała 3-1. W czwartek nastąpił debiut w Copa del Rey.
FC Barcelona pod wodzą Jordiego Roury wygrała zdecydowanie z Córdobą (5-0) i awansowała do ćwierćfinału Copa del Rey. Jedynym minusem debiutu jest kontuzja Sergi Roberto (cztery tygodnie przerwy) oraz gra w dziesiątkę z powodu skurczów u Davida Villi.
Źródło: Sport.es