Barcelona B rozegrała dzisiaj mały-klasyk z rezerwami Realu Madryt i odniosła triumf 3:1, tym samym rewanżując się za porażkę z pierwszego meczu. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gości za sprawą Moraty, ale w drugiej połowie Duma Katalonii odwróciła losy spotkania i pewnie wygrała 3:1.
Bohaterem Barcelony B został Sergio Araujo, który zdobył dwie bramki, trzecią bramkę zdobył natomiast Gerard Deulofeu. Cieszy triumf w tak zwanym „miniclásico”, przy wypełnionym po brzegi stadionie podopieczni Eusebio odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, dzięki któremu utrzymują się w czołówce tabeli Segunda División.
Warto dodać, że oba zespoły nie grały ze sobą na Miniestadi od 1988 roku. W ostatnim meczu, który odbył się na stadionie Barçy B, Xavi i Puyol, którzy grali wtedy w rezerwach, pewnie wygrali 5:0 i zapewnili sobie awans do Segunda División.
Mecz rozpoczął się bardzo spokojnie. Jednak z czasem to goście stwarzali większe zagrożenie pod bramką Masipa. Rezerwy Realu Madryt grały pewniej, o czym może świadczyć fakt, że pierwszy celny strzał rezerwy Blaugrany oddały dopiero w 12. minucie meczu. Swojej okazji nie wykorzystał Deulofeu. Natomiast w zespole gości spore zamieszanie pod bramką Masipa robili Fabinho i Juanfran.
Najlepsze okazje do zdobycia gola piłkarze rezerw Realu Madryt mieli pod koniec pierwszej połowy. Efektem czego był gol zdobyty w 39. minucie przez Moratę. Jeszcze przed przerwą szansę do wyrównania miał Araujo, ale tym razem zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Mejias. Po pierwszej połowie to goście mieli powody do zadowolenia, ponieważ prezentowali lepszy futbol i prowadzili 1:0.
Druga połowa rozpoczęła się zdecydowanie lepiej dla Barcelony B. Podopieczni Eusebio od pierwszych minut zaczęli nacierać na bramkę, a goście skupili się na obronie skromnego prowadzenia. Ataki Katalończyków musiały przynieść zamierzony efekt, ale zanim to się stało to swój zespół osłabił Àlex Fernández. Młody piłkarz Realu Madryt dał się sprowokować Araujo i sędzia pokazał Àlexowi czerwoną kartkę. Taki obrót sprawy mocno skomplikował grę zespołu gości, a Blaugrana zaczęła mieć jeszcze większą przewagę. Efektem czego był pierwszy gol w tym meczu zdobyty w 65. minucie przez Araujo. Podopieczni Eusebio chcieli pójść za ciosem i udało się to dziesięć minut później. Ponownie Araujo nie dał szans bramkarzowi gości i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przyjezdni nie byli wstanie odbierać ataków Barcelony B, a w 79. minucie spotkania gola na 3:1, który ustalił wynik meczu, z rzutu karnego zdobył Deulofeu.
Takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie. Mecz na pewno dostarczył sporo emocji, a kibice, którzy wypełnili stadion po brzegi na pewno nie żałowali tego, że wybrali się tego popołudnia na Miniestadi. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Eusebio umocnili się w czołówce tabeli.
Bramki:
0:1, Morata (35’)
1:1, Araujo (65’)
2:1, Araujo (70’)
3:1, Deulofeu (79’, karny)
FC Barcelona B: Masip, Baliu (min. 67, Kiko Femenía), Planas, Lomban, Grimaldo, Gustavo Ledes, Luis Alberto, Lobato, Rafinha, Araujo (min. 84, Joan Ángel Román) i Deulofeu (min. 90, Dongou).
Real Madryt Castilla: Mejias, Casado, Ivan Ginzalez, Nacho, Fabinho, Álex Fernández, Borja Garcia (min. 61, José Rodríguez), Mosquera, Juanfran, Morata i Czeryszew.
Źródło: Sport.es