Kapitan Barçy zmierzył się już z Espanyolem 30 razy, zaliczając przy tym 19 zwycięstw i tylko dwie porażki.
Xavi Hernández, który rozgrywa obecnie 15 sezon jako gracz pierwszego zespołu zawieszając buty na wieszaku pozostawi po sobie niezliczone rekordy. Jednym z nich będzie ilość rozegranych derbów, których było już 30 i zaczęły być zliczane od 25 września 1998 roku, gdzie na Estadi Lluís Companys mecz zakończył się zwycięstwem Barçy (1-2).
Z tych 30 spotkań, 25 miało miejsce w lidze, trzy w Pucharze Króla (ćwierćfinały 2000/2001 i 2008/2009) oraz dwa w Super Pucharze Hiszpanii w 2006 roku. Bilans jest bardzo korzystny dla klubu: 19 zwycięstw, 9 remisów i zaledwie dwie porażki, 3-1 w sezonie 2006/2007 i 1-2 w sezonie 2008/2009, po golach De la Peña.
Xavi strzelał w tych spotkaniach pięciokrotnie, 4 razy w lidze i jeden raz w Super Pucharze Hiszpanii. Gole ligowe pochodziły kolejno ze zwycięstw w sezonach: 2000/2001 (4-2), 2001/2002 (2-0) i 2002/2003 (0-2), a następnie dopiero w sezonie 2010/2011 (1-5).
W przypadku Super Pucharu, Barça zwyciężyła pierwszy mecz 0-1 i Xavi był osobą ustalającą wynik na Camp Nou. Wziął czynny udział w ogólnym zwycięstwie 3-0 drużyny Franka Rijkaarda.
Trzydzieści derbów później, Xavi mówi, że „jest bardzo zmotywowany” tak jak przy pierwszym meczu. „Mecze przeciwko Espanyolowi, jakie by to nie były składy, są zawsze specjalne. Są tymi meczami, na które zawsze się czeka”.
Źródło: MundoDeportivo.com