W jednym z wywiadów Ibrahim Afellay przyznał, że ciągłe kontuzje powracające w ostatnich miesiącach sprawiły, że w jego głowie pojawiły się myśli dotyczące zakończenia piłkarskiej kariery.
„Jestem emocjonalnie i psychicznie wykończony”, powiedział Ibi, który obecnie przebywa na wypożyczeniu w Schalke. Po zakończeniu tego sezonu powróci do Barcelony, co zostało ostatnio potwierdzone przez niemiecki klub.
„Dziwne jest, że te urazy ciągle mnie spotykają”, stwierdził piłkarz, który z powodu kontuzji uda nie będzie mógł występować przez najbliższe dwa miesiące. Warto dodać, że stało się to chwilę po wyleczeniu poprzedniego urazu, co trwało również ponad miesiąc.
„W Barçy miałem problemy z więzadłami, teraz mam problemy z udem. W ostatnim roku, a nawet w półtorej więcej czasu spędziłem na rehabilitacji niż na grze. Wiem, że mam dalej pracować, ale czasem przychodzą takie chwile, kiedy we wszystko wątpisz i trudno jest ci kontynuować swoje dotychczasowe zajęcia”, stwierdził reprezentant Holandii.
Co do ewentualnej daty jego powrotu, Afellay powiedział: „nie wiem, kiedy będę czuł się dobrze, nie mogę teraz tego powiedzieć. Mogę tylko powiedzieć, że jeśli będę w stanie, chciałbym dalej trenować z Schalke”, przyznał piłkarz.
Źródło: MundoDeportivo.com