Obecna gra defensywy FC Barcelony osiągnęła niepokojące rozmiary. Łatwość, z jaką rywale zdobywają bramki spowodowała, że Katalończycy tracili gole już w jedenastu meczach z rzędu. Podobna sytuacja miała miejsce aż 15 lat temu.
W sezonie 1998/99, kiedy trenerem był Louis van Gaal, FC Barcelona straciła bramki w 12 meczach z rzędu. Przyczyniło się to do porażki z Bayernem Monachium (1-0 i 1-2) oraz innych w La Liga, jak z Oviedo (2-1), Mallorcą (1-0), Atlético (0-1) czy Deportivo (2-1). Tego rezultatem był także remis 3-3 z Manchesterem United, który pogrzebał marzenia o finale Ligi Mistrzów na Camp Nou.
Obecna FC Barcelona ma najgorszą defensywę a najnowszej historii. W „erze Guardioli” nigdy nie było 24 straconych bramek po 25 kolejkach La Liga. W lidze 2008/09, drużyna miała passę dziewięciu meczów ze stratą bramki, które nastąpiły po wygranej 4-0 nad Wisłą Kraków.
Co więcej, Barça i Víctor Valdés zachowali czyste konto jedynie w pięciu spotkaniach z 25 w La Liga: Valencia (1-0), Granada (2-0), Rayo (0-5), Levante (0-4) i Espanyol (5-0). Ten wynik nie jest optymistyczny, patrząc na dalszą część sezonu.
11 El Clásicos bez czystego konta
Ostatnim spotkaniem z Realem Madryt, kiedy FC Barcelona zachowała czyste konto, był pierwszy półfinał w Lidze Mistrzów. W kwietniu 2011 roku Katalończycy wygrali 2-0 w stolicy Hiszpanii. W jedenastu kolejnych El Clásicos, Królewscy zawsze strzelali gole.
Źródło: MundoDeportivo.com