Klasyk z Realem Madryt przyciągnął mnóstwo celebrytów, byłych piłkarzy, czy też ważnych osób związanych z klubem. Na trybunach usiedli między innymi były prezydent Blaugrany Pasqual Maragall, burmistrz Barcelony Xavier Trias, lub inne osoby ściśle związane z Dumą Katalonii oraz samym miastem takie jak: Ivan Tibau, Andreu Subies, Santi Vila, Ferran Mascarell czy też jan Hoffman.
Na widowni zasiadł także Juliano Beletti, strzelec drugiego gola w finale Ligi Mistrzów w 2006 roku. Oprócz niego mecz oglądali także Christian Vieri oraz Andrij Szewczenko. Przed meczem obaj byli piłkarze prawili komplementy Blaugranie. Włoch mówił: „Dla mnie ten klub jest zawsze faworytem, bo gra najlepszą piłkę na świecie”. W podobnym tonie wyraził się Ukrainiec: „Miło jest zobaczyć zespół, w którym gra Messi, Xavi i Iniesta. Dla mnie Messi jest najlepszym piłkarzem w historii”.
Na Camp Nou zasiadł także Sir Alex Ferguson, szkoleniowiec Manchesteru United, a także Mike Phelan, jego asystent. Obserwowali poczynania drużyny Mourinho, ponieważ właśnie z Realem toczą oni bój w Lidze Mistrzów.
Źródło: FCBarcelona.com