Pomocnik FC Barcelony, Cesc Fábregas, wie jak bardzo niekorzystny jest rezultat odniesiony w spotkaniu z AC Milan na San Siro. Przekonany jest jednak, że teraz jest wszystko w nogach jego drużyny.
Cesc wie, że on i jego koledzy nie zagrali dobrego spotkania na San Siro: „Stworzyliśmy sobie szanse, były one silne i zdecydowane. Oni czekali na kontrataki. Arbitrowie i murawa nie są dla nas wymówkami. My po prostu musimy się poprawić. Zagraliśmy dobry mecz i tyle”.
Mimo to jest jednak przekonany, że jest szansa na odniesienie sukcesu na Camp Nou: „Musimy dokonać 100%. Jestem socio od 25 lat i nigdy nie postawiłbym nawet euro na taki wynik, ale założe się, że nasz zespół jest zdolny do remontady”.
Na temat dyspozycji rywala, powiedział: „My nie graliśmy fizycznie. Oni byli od nas silniejsi i to boli” i dodał na zakończenie: „Jesteśmy Barça i musimy grać na najwyższym poziomie. Dziś po prostu nie zagraliśmy dobrego spotkania”.
Źródło: FCBarcelona.cat / Marca.com