Piłkarz przyznał, że zawodnik grając w piłkę musi wykonywac swój zawód, a przy tym pozostać normalnym człowiekiem. Argetyńczyk jest również zafascynowany naturalnością pozostałych piłkarzy Barcelony.
Javier Mascherano jest jednym z najbardziej podziwianych zawodników FC Barcelony przez resztę świata, co zresztą nie powinno nikogo dziwić. Wszystkie te komplementy są przyznawane w oparciu o jego talent, opanowanie i naturalność, co zaowocowało jego niezwykle wysoką pozycją w zespole.
Argentyńczyk nie boi się przeciwników ani konkurencji na boisku, Łatwo przystosowuje się również do gry na nowej pozycji. „Nigdy nie czułem się źle w sytuacji, gdy inny piłkarz grający na mojej pozycji jest lepszy ode mnie”, przyznał Mascherano. „Od kiedy przyszedłem do Barcelony robiłem wszystko, co w mojej mocy, aby dołączyć do pierwszego zespołu i tym samym próbowałem odstawić swoje ego na bok”, stwierdził.
Po tych słowach obrońca wyjaśnił, że zmiana pozycji nie jest powodem do zmartwienia w takim klubie, jakim jest Barcelona. Ponieważ wtedy czujesz się doceniony, że możesz współpracować z najlepszymi na świecie. „Jedną z rzeczy, której nauczyłem się w Barcelonie jest fakt, że w piłce nożnej najbardziej liczy się pokora. Tacy piłkarze jak Xavi, Iniesta, Puyol, Valdés, Busquets… wygrali wszystko z Barceloną, są liderami hiszpańskiego futbolu i nadal pozostają normalni”, powiedział Argentyńczyk.
Piłkarz nawiązał również do „siły” grupy i wyjaśnił, że takie wartości, jakie pokazuje Barça powinny reprezentować wszystkie profesjonalne drużyny piłkarskie. „Piłkarz musi grać w piłkę i wykonywać swój zawód. Poza tym próbuje żyć jak normalny człowiek”, stwierdził Mascherano.
Źródło: MundoDeportivo.com