Po wygranym 2-1 meczu z Sevillą Messi nie ukrywał, że wynik spotkania z Milanem miał wpływ na grę zespołu: „byliśmy dotknięci. Wynik meczu z Milanem nas zabolał”, dodając, że „Sevilla to silny zespół, zimno nam nie pomogło, a teraz musimy myśleć o Copa”.
Czterokrotny zdobywca Złotej Piłki, który i dzisiejszej nocy zdobył gola, zaznaczył, że „zwycięstwo jest ważne, aby utrzymać przewagę, ale jeszcze nic nie zostało rozstrzygnięte. Trzeba wygrywać kolejne mecze, a to da nam pewność siebie”.
W meczu z Sevillą Messi zanotował piętnaste z rzędu spotkanie ligowe z golem, ale dziesiątka Barçy umniejszyła znaczenie tego faktu, mówiąc, że jego gol pozwolił zespołowi „powrócić do passy, którą mieliśmy. Trzeba nadal grać dobrze, coraz bardziej w kolejnych meczach, a moje gole pomogły w tym zespołowi”. W przeciwieństwie do Mourinho, który dał odpocząć Cristiano Ronaldo na początku meczu z Deportivo, Jordi Roura postawił na Messiego od początku. Jak mówi sam Argentyńczyk, „czuję się dobrze, im więcej rozgrywam meczów, tym lepiej dla mojej dyspozycji fizycznej”.
Pełen wiary i zadowolony ze zwycięstwa z Sevillą Messi już myśli o wtorkowym meczu w Copa del Rey z Realem Madryt na Camp Nou. „Popełnilibyśmy ogromny błąd, czekając i myśląc o wyniku. Madryt to świetny zespół i może strzelić ci gola w każdej chwili. Idziemy po zwycięstwo”, powiedział Messi.
Źródło: Mundo Deportivo