We wczorajszym spotkaniu do Walencji poleciał tylko jeden z tych piłkarzy. Montoya, gdyż to jego zdecydował się zabrać Jordi Roura, nie wystąpił jednak w meczu przeciwko Nietoperzom. Nie zasiadł nawet na ławce rezerwowych. Trener odesłał go na trybuny. W minionym miesiącu, z całej kadry to właśnie trójka młodych piłkarzy Barcelony była najczęściej odsyłana na trybuny.
Oprócz nich pomijany był także Isaac Cuenca, ale było to raczej spowodowane jego długotrwałą kontuzją i rehabilitacją. Zespół rozgrywał trudne mecze, dlatego dla nowego skrzydłowego Ajaxu po prostu zabrakło miejsca i czasu na rozegranie się.
Tello i Montoya są piłkarzami, którzy na początku sezonu byli dosyć często wystawiani jak nie w pierwszym składzie, to wchodzili z ławki rezerwowych. Trochę mniej szans otrzymywał Marc Bartra. Teraz znaczenie tych trzech wychowanków Dumy Katalonii w zespole maleje.
Dotychczas najwięcej minut w 2013 roku, bo całe dwa mecze rozegrał Montoya. Prawy obrońca zagrał w pucharowych meczach przeciwko Córdobie oraz Máladze. W lidze znalazł się na ławce rezerwowych przeciwko Espanyolowi, a na trybunach zasiadał podczas wyjazdów do Malagi oraz do San Sebastián na mecz z tamtejszym Realem Sociedad.
Drugi pod tym wgzlędem jest Tello. Skrzydłowy zagrał w styczniu drugą połowę z Córdobą oraz wszedł w 74. minucie w pierwszym meczu z Málagą. W lidze był na ławce przeciwko Realowi Sociedad oraz przeciwko Máladze, a na trybunach pozostał w Pucharze Króla w Barcelonie, podczas gdy rywalem była znowu Málaga.
Bartra w styczniu zagrał natomiast zaledwie 45 minut w meczu z Córdobą. Dla Marca sytuacja jest trudna, gdyż wszyscy trzej stoperzy, którzy występują w hierarchii przed nim są zdrowi. Dobra postawa Daniego Alvesa sprawia, że Montoya również musi czekać na swoją szansę. W ostatnich tygodniach młody Tello nie gra za wiele. Ale tak samo można napisać o Davidzie Villi oraz Alexisie. Obaj na pewno nie grają tyle, ile by chcieli. Barcelona ma teraz bardzo szeroki skład i młodsi piłkarze muszę być cierpliwi i czekać na swoją szansę.
Źródło: MundoDeportivo.com