3 października 2010 roku to data debiutu Nolito w barwach Blaugrany. Był to mecz na Camp Nou przeciwko Mallorce. Zastąpił wtedy Pedro i zagrał u boku Leo Messiego. Trzy tygodnie później w meczu przeciwko Ceucie w Pucharze Króla, Nolito strzelił swoją pierwszą bramkę dla klubu ze stolicy Katalonii. Po wspaniałym okresie w Barcelonie B i epizodycznych występach w pierwszym zespole, Nolito przeniósł się do Benfiki, a następnie na zasadzie wypożyczenia, wrócił do La Liga. Teraz reprezentuje naszego dzisiejszego rywala, Granadę i ma szansę zagrać trzeci mecz przeciwko Barcelonie w bieżącej kampanii.
Co poszło nie tak w Benfice?
Nie wiem co się stało, naprawdę. Zdobyłem 15 goli w pierwszym sezonie, ale trener nie widział mnie w tym zespole. Ja chciałem grać, więc odszedłem. Nie wiem co poszło źle, nadal się nad tym zastanawiam.
Zostaniesz w Granadzie czy wrócisz do Benfiki?
Na razie ciężko powiedzieć, mam jeszcze trzy lata do wypełnienia kontraktu. W piłce nożnej jest wiele zakrętów. Nie wykluczam odejścia, ale na razie jest mi tutaj bardzo dobrze.
La Liga czy Primeira Liga?
La Liga jest najlepsza na świecie. Liga portugalska jest nieco słabsza.
Żałujesz, że odszedłeś z klubu?
Tak, czasami myślę czemu odszedłem, ale miałem wtedy 24 lata. W tym wieku gra w młodszych drużynach nie powinna wchodzić w grę. Gdybym miał 20 albo 21 to bym został.
Po skończeniu sezonu 2010/2011 miałeś rozmowę z Pepem? Próbował cię przekonać do zostania w klubie?
Tak, rozmawiałem z nim. Powiedział, że liczy na mnie w przyszłym sezonie, ale wtedy miałem już dobry kontakt z Benfiką. Było już za późno, trudno było zmienić z powrotem tę decyzję.
Wielu chłopaków, którzy awansowali niedawno do pierwszej drużyny ma problemy z regularnością.
Trudno jest znaleźć sobie miejsce w takim zespole jak Barça. Jest pełna gwiazd, naszpikowana najlepszymi zawodnikami. Niektórzy cieszą się nawet z 15 minut na boisku. Ja jeśli nie gram, nie jestem zadowolony.
Co pamiętasz najbardziej z Barcelony?
Debiut na Camp Nou, pierwsza bramka w Copa del Rey. Nigdy tego nie zapomnę. Zawsze byłem i jestem culé, ale w sobotę będę chciał wygrać z Granadą. Barcelona wygra ligę, ale my się w tym meczu nie poddamy.
Czy chcecie wykorzystać wady Barçy?
Mam nadzieję, że znowu stracą bramkę. Poza tym mają ich niewiele, a my potrzebujemy punktów w tym meczu, musimy wygrać.
Barcelona jest unikalna?
Jest wyjątkowa. Świetnie grają w piłkę. Mają najlepszych pomocników i napastników (mam nadzieję, że Villa niedługo wyzdrowieje) na świecie. Oglądanie ich jest przyjemnością. Nie jest nie do pokonania, ale jest to bardzo trudno zrobić. Posiada unikalną filozofię gry, której w kilka lat nie da się wypracować.
Może Barcelona jest już w połowie myślami w Mediolanie na meczu z Milanem?
Ne wydaje mi się. Są profesjonalistami.
Był Pep, później Tito, a teraz na ławce przez chorobę tego ostatniego siedzi Roura.
Każdy ma swoją wyobraźnię i wizję gry, ale Barcelona gra zawsze podobnie.
Będziesz celebrował bramkę na Camp Nou?
Nie, poprzez szacunek jakim darzę ten klub.
Jak oceniasz Real Madryt?
W lidze im nie idzie, ale Madryt to Madryt, oni zawsze są groźni i nigdy nie przestaną dążyć do wygrywania, nawet w niekorzystnej sytuacji. Mają wspaniałych piłkarzy oraz sztab.
Messi czy CR7?
Messi, bez cienia wątpliwości. Nikogo tak świetnego jak on jeszcze nie widziałem.
Ten wybór można też tłumaczyć tym, że z nim grałeś.
Tak, to jest coś, co teraz we mnie siedzi. Jestem bardzo dumny, że mogłem z nim grać. W momencie, kiedy obaj graliśmy w tym samym meczu, cieszyłem się.
Widziałeś Iniestę i jego magiczną grę w meczu przeciwko Getafe?
Nie, nie widziałem, ale muszę to zobaczyć. On jest świetny. Ma wielką technikę. Chciałbym się wymienić z nim lub Messim koszulką.
Xavi nie zagra, prawdopodobnie jego miejsce zajmie Thiago.
Zagra ten, który jest przygotowany. Thiago ma dobrą technikę oraz wizję gry.
Tęsknisz za nim i innymi chłopakami z drugiej drużyny?
Tak oczywiście, w dodatku za Tello, Montoyą…
Nie kontaktujecie się teraz ze sobą?
Nie. Mam nadzieję teraz ich zobaczyć i z nimi porozmawiać. Mam z nimi dobre wspomnienia.
Źródło: MundoDeportivo.com