W meczu wyjazdowym FC Barcelona pokonała Granadę 2:1, ale nie bez trudu. Co prawda sędzia mógł wypaczyć wynik spotkania, ale na szczęście Blaugrana ma Lionela Messiego.
Gospodarze objęli prowadzenie po golu Ighalo, który był chyba na minimalnym spalonym przy zagraniu Nolito. W drugiej połowie Duma Katalonii ruszyła do ataku i strzeliła 2 gole. Sędzia nie uznał prawidłowo zdobytego gola Cesca oraz Pedro. W sytuacji Kanaryjczyka wciąż są wątpliwości.
Víctor Valdés: Zaliczył kilka dobrych interwencji, szczególnie w końcówce meczu, gdy Granada dążyła do zdobycia bramki wyrównującej. Przy utracie gola nie miał kompletnie nic do powiedzenia.
Ocena: 7.5
Adriano: Znów musiał opuścić boisko z powodu urazu i już wiemy, że przeciwko Milanowi nie zagra. Nie grał zbyt pewnie w obronie i kilka razy został za plecami skrzydłowych Granady. Natomiast nie był aż tak aktywny w ofensywie, oprócz jednego groźnego strzału w pierwszej połowie.
Ocena: 6
Gerard Piqué: Trzeba przyznać, że na początku miał problem z ruchliwym Ighalo, jak i cała defensywa, a gospodarze wyprowadzali naprawdę groźne kontrataki. Później Katalończyk dobrze sobie z nim radził, a także dogrywał piłk do pomocników.
Ocena: 7
Javier Mascherano: Argentyńczyk zagrał ciut lepiej od swojego partnera ze środka obrony. Javier bardzo często zażegnywał niebezpieczeństwo pod bramką Barcelony, dobrze krył i nie pozwalał się obracać napastnikom twarzą do bramki.
Ocena: 7.5
Dani Alves: Bardzo aktywny w ofensywie i niebezpieczny dla defensywy gospodarzy. Mnóstwo dośrodkowań, część dokładnych, ale koledzy nie potrafili zamienić ich na gole. Najwięcej kombinacji tworzył z Messim i bardzo dobrze im to wychodziło. W defensywie Brazylijczyk nie miał za dużo do roboty, więc mógł w pełni skupić się na swoich walorach ofensywnych.
Ocena: 8
Sergio Busquets: Trzeba przyznać, że swoje zrobił, przerywając całą masę ataków Granady i tym samym nie dopuszczając do groźnych kontrataków. Nie ustrzegł się jednak błędów (szczególnie w pierwszej połowie) i na pewno widzieliśmy lepsze występy Katalończyka.
Ocena: 7.5
Thiago Alcántara: Po raz kolejny wystąpił w roli Xaviego, ale tym razem nie miał u boku Iniesty. Dzięki temu mógł pokazać pełnię swoich umiejętności, świetnie panował nad piłką, a także kilka razy uruchamiał partnerów z ataku, którzy jednak nie potrafili skierować piłki do siatki.
Ocena: 8
Cesc Fàbregas: Na papierze ustawiony w środku pola, ale często widzieliśmy go na środku ataku, a jego miejsce zajmował bardziej schowany Messi, który wbiegał z drugiej linii. Nie był to jakiś niezwykły mecz w wykonaniu Cesca, ale podjął jedną decyzję, która możliwe, że zadecydowała o wyniku. Mianowicie zdecydował się na strzał zza pola karnego, a Messi tylko dopełnił formalności.
Ocena: 7.5
Pedro: Chyba największy pechowiec tego dnia. Najpierw popisał się ładnym uderzeniem z dystansu, ale piłka po odbiciu od słupka wyszła w pole. Później sędzia liniowy gwizdnął spalonego przy golu Pedro, ale co do tej sytuacji nie można mieć pewności. Pracował, bardzo chciał się pokazać i ten wysiłek trzeba docenić.
Ocena: 7,5
Alexis Sánchez: Chyba spotkanie, o którym Chilijczyk będzie chciał szybko zapomnieć. Były pozytywny, ale chyba trochę więcej jednak było negatywnych fragmentów. Alexis w pierwszej połowie mógł zdobyć dwa gole, ale zawiodło przyjęcie piłki (który to już raz?). W drugiej części gry został zmieniony przez Tello.
Ocena: 5
Lionel Messi: No i zawodnik, bez którego nie byłoby tego zwycięstwa. Nie był to może genialny występ Argentyńczyka, ale nie zawiódł w najważniejszym momencie i jego dwa gole zapewniły Barcelonie 3 punkty. Zdobył swojego 300. i 301. gola w barwach Blaugrany. W tym meczu trochę cofnięty, zaczynał akcje praktycznie ze środka boiska.
Ocena: 8.5
Rezerwowi:
Jordi Alba: Pojawił się na murawie w miejsce Adriano i grał zdecydowanie lepiej od Brazylijczyka. Alba był aktywny po obu stronach boiska i nie można mu mieć nic do zarzucenia.
Ocena: 7.5
Christian Tello: Miał rozciągnąć grę Barcelony i tym samym zrobić więcej miejsca w bloku defensywnym Granady. Średnio mu się to udało i nie miał chyba za wiele przybłysków.
Ocena: 6
Andrés Iniesta: Wszedł na plac gry, aby pomóc Dumie Katalonii w odniesieniu zwycięstwa, ale nie musiał tego robić, bo kilkanaście sekund później Messi strzelił gola na 2:1. Iniesta mógł w doliczonym czasie gry podwyższyć rezultat, ale trafił w boczną siatkę.
Ocena: 7
Źródło: TotalBarca.com / Własne