Zinedine Zidane był piłkarzem, który czynił cuda, kiedy miał piłkę przy swojej stopie. Andrés Iniesta w ostatnim czasie pokazuje, że wcale nie jest gorszy pod tym względem. Na wielu portalach społecznościowych pojawiła się debata: Zidane czy Iniesta?
Francuski zawodnik przeszedł na emeryturę w wieku 34 lat, w 2006 roku. Wtedy został odkryty geniusz pomocnika z Fuentealbilli. Odbywały się Mistrzostwa Europy, gdzie Hiszpania grała z Francją w ćwierćfinale.
„Bardzo imponuje mi gra Iniesty. Ma duży wpływ na grę Hiszpanii. Przypomina mi mnie, ale jest trochę jaśniejszy”, powiedział Zinedine Zidane na temat Don Andrésa, kiedy ten zdobywał po raz drugi trofeum Mistrza Europy i został ogłoszony MVP turnieju.
Był to dwudziesty drugi tytuł pomocnika FC Barcelony, a ma on 28 lat. Osiągnięciami pucharowymi znacznie przewyższa Zidane, który uzbierał ich trzynaście, mając sześć lat więcej.
Co ciekawe, obaj mieli po 26 lat, kiedy zdobywali Mistrzostwo Świata i decydującego gola w finale (Francuz w 1998 roku przeciwko Brazylii, a Hiszpan w 2010 przeciwko Holandii).
Iniesta zabłysnął już w wieku 22 lat, kiedy to w 2006 roku wygrał z FC Barceloną Ligę Mistrzów w Paryżu. Andrés przewyższa Zinedine także w innych kategoriach: Mistrzostwa Europy (2-1), Puchary Europy (3-1) i ligowe triumfy (5-3).
CV Iniesty wzbogaca się każdego dnia. Można pytać w kółko – kto jest lepszy, Iniesta czy Zidane? Kogo to obchodzi. Debata jest dywersyjna, a najważniejsze jest to, że cały czas możemy oglądać „magika w pomarańczowych butach”, jak to powiedział ostatnio Zubizarreta.
Źródło: MundoDeportivo.com