Zły czas FC Barcelony sięgnął aż po Chile. Konkretnie do gazety El Mercurio, która starała się wyjaśnić co dzieje się teraz z klubem i wydała opinię trzech osób ze świata futbolu jakimi są Cesare Maldini, Luis Suárez i Meho Kodro.
Trzej bohaterzy analizują spadek wydajności Barçy i wskazują na fizyczne załamanie, brak Tito Vilanovy i niepewność, która istnieje w szatni jako powody słabych obecnie wyników.
„Klub przejawia oznaki stagnacji. Nie tylko Leo Messi jest temu winien. Każdy z piłkarzy gra na niskich obrotach. Jest technika i posiadanie piłki, ale gra jest monotonna. Tiki-taka mija się z celem”, powiedział Cesare Maldini.
Luis Suárez ze swojej strony dodał, że „gracze nie grają na maksimum umiejętności i to powoduje wolniejszy rodzaj gry”. Dla Suáreza „należy zamknąć ten okres i wyjść na przeciw z lepszą taktyką”.
Messi również został uznany jako jeden z kluczy do nierentownej ofensywy zespołu. „Messi ma problemy, ponieważ musi wkładać więcej wysiłku w grę niż zwykle. Wyraźnie nie jest sobą. Dodatkowo ani Xavi, ani Iniesta nie wspierają go tak, jak to było jeszcze kilka tygodni temu, kiedy wiodło się dobrze. Teraz Argentyńczyk nie błyszczy”, zakończyli.
Źródło: Sport.es