Występ Jordiego Alby w Paryżu w Lidze Mistrzów jest praktycznie niemożliwy. Tito Vilanova już rozpoczął rozważanie, kto zastąpi katalońskiego obrońcę i wszystko wskazuje na to, że padnie na wszechstronnego defensora, Martína Montoyę.
Obrona FC Barcelony znów trafiła do szpitala. Kontuzjowani są Carles Puyol, Jordi Alba, Adriano Correia oraz Carles Planas z rezerw. Wszystko wskazuje na to, że dzięki temu szansę na grę otrzyma Martín Montoya. Powinniśmy go już zobaczyć podczas spotkania z Celtą Vigo, aby mógł przygotować się na starcie z PSG.
Montoya, który aktualnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii do lat 21, wypowiedział się dla dziennika Marca na temat tej sytuacji: „Złapaliśmy się osobiście na chwilę, a potem rozmawialiśmy o tym przez telefon. On jest silny jak wół, więc jestem pewien, że wróci do gry na spotkanie w Paryżu”.
Po rozegraniu kilku spotkań dla FC Barcelony na początku sezonu, Montoya w ostatnim czasie często zasiadał na ławce rezerwowych. Jest to sytuacja daleka od tej, jaka ma miejsce w reprezentacji, gdzie Katalończyk jest jej podstawowym ogniwem i jednym z kandydatów do gry na Mistrzostwach Świata w 2014 roku w Brazylii.
Defensor wypowiedział się również i na ten temat: „Oni mają do mnie tutaj pełne zaufanie” i dodał: „prawdę mówiąc, czuję się świetnie”. Liczby nie kłamią. Montoya zagrał ostatni raz w 23. kolejce La Liga przeciwko Sevilli, a wcześniej 1 grudnia przeciwako Athletic Bilbao.
Inaczej mówiąc… Zagrał on dwa mecze w La Liga w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Do tego dwa spotkania w Copa del Rey przeciwko Córdobie oraz Máladze. Teraz najwyższa pora dać szanse pograć młodym. Najlepszy czas, aby pokazali na co ich stać”.
Źródło: Marca.com