Patric Gabarrón aktualnie gra w Barcelonie B. Kiedy przychodził do klubu ze stolicy Katalonii grał na środku pola. Jego wszechstronność oraz olbrzymia jakość w połączeniu z nauką u Sergio Juste przyniosła efekt w postaci bardzo częstych występów u boku prawego obronńcy – Balliu.
„Na początku pierwszego sezonu było ciężko, ale trener obdarzył mnie zaufaniem i teraz radzę sobie po prawej stronie lepiej niż myślałem. Podczas pierwszego meczu byłem trochę zagubiony, ale teraz jestem zgrany z resztą”, powiedzał Patri dla „DNA Barça” w Barça TV.
„Najważniejszą rzeczą jest dla mnie granie jak największą ilość minut i możliwość uczenia się. Drużyna jest bardzo konkurencyjna dlatego, że mamy wielu wpsaniałych graczy. Na każdym treningu każdy daje z siebie wszystko, aby się jak najlepiej przygotować”, dodał.
Futbol w najczystszej postaci
Barcelona B strzela podczas swoich spotkań mnóstwo goli. Jest jedną z najbardziej zabójczych drużyn w lidze, jednak tak samo, jak strzelają, piłkarze Eusebio tracą bramki. „Mamy dobre wyniki na Mini Estadi i mamy nadzieję, nadal tak dobrze grać. Spotkania na tym stadionie są spektakularne”.
„Pracujemy dzień w dzień, aby poprawić naszą grę w defensywie. Jesteśmy młodą drużyną, i przez małe detale oraz nasze braki, cierpimy. Szczególnie w końcowych minutach spotkań. Ostatecznie mamy wielką nadzieję, że to się zmieni”, powiedzial były gracz Realu Murcia.
Monolit w drużynie
Patric jest bardzo szczęśliwy, że dzieli szatnię z innymi młodymi graczami w dobrej atmosferze. „Weterani jak Muniesa, Sergi Roberto, Illie lub Oier zawsze pomagają nam w różnych problemach”, powiedział obrońca Barcelony.
„Nasza drużyna ma wielu wspaniałych zawodników, bardzo charyzmatycznych, którzy potrafią wspiąć się na wysoki poziom. To dobry zespół”, zakończył Patric.
Źródło: FCBarcelona.com