Zawodnik Barçy B, Sergi Roberto, podzielił się swoim doświadczeniami z gry z tym zespołem w programie „DNA Barça”, Barça TV. Pomocnik jest zachwyca się sposobem rozgrywania obecnego sezonu przez drugi zespół Barçy oraz analizuje kolejnego przeciwnika, Córdobę.
Córdoba zagości na Miniestadi w sobotę o godzinie 18.00 żeby zmierzyć się z Barçą B w ramach 29 kolejki Liga Adelante. Ostatnim meczem jaki Sergi Roberto rozegrał z pierwszym składem było właśnie spotkanie z Andaluzyjczykami. „Mam bardzo dobre wspomnienia ze spotkania z Córdobą. Wystąpiłem wtedy z pierwszym zespołem Barçy, co zawsze bardzo mnie cieszy i napawa dumą”, powiedział Roberto podczas środowego programu.
Młody zawodnik analizował także sezon jaki rozgrywa obecnie Barça B: „Uczucia w zespole są bardzo dobre. Wierzę, że rozgrywamy bardzo dobry sezon ale nie możemy się dekoncentrować”. Jednakże dodał, że „Segunda Division przygotowuje nas na przyszłość”.”Są tutaj czołowi gracze, którzy grali już w La Liga. Musimy kontynuować grę w tym tempie i utrzymywać obecne rezultaty aby osiągnąć jak najlepszy wynik na zakończenie sezonu”, zakończył.
Córdoba, trudny przeciwnik
Zespół Barçy B przegrał ostatni mecz przeciwko zespołowi z Andaluzji na Nuevo Arcángel w pierwszej rundzie 2-1. „Graliśmy bardzo wysoko i kiedy staraliśmy się dostać piłkę z tyłu było nam bardzo ciężko. Musimy wykorzystać przestrzeń za defensywą przeciwnika wykorzystując do tego naszych szybkich piłkarzy. Jeżeli będziemy bardzo dobrze zorganizowani, będziemy mogli iść dalej z rozgrywkami”, powiedział Sergi Roberto.
Barça B i Córdoba są oddzielone od siebie jedynie dwoma punktami, a na tym etapie sezonu bardzo istotnym jest zdobywanie punktów.”Klasyfikacja jest obecnie bardzo napięta. Jeśli wygrasz kilka spotkań możesz wspiąć się na trzecią pozycję ale jeśli przegrasz jedno stracisz kilka pozycji. Dlatego też ważnym jest żeby nie przegrywać”, dodał pomocnik.
Pokonać kontuzje
Sergi Roberto i Marc Muniesa powrócili na boisko dwa tygodnie temu na mecz przeciwko Hérculesowi Alicante po kolejno miesiącu i siedmiu miesiącach rekonwalescencji. Obydwaj są bardzo dobrymi przyjaciółmi, a także współlokatorami. „Marc jest bardzo silny psychicznie i był niedostępny jedynie z powodu kontuzji, ale starałem się mu pomóc na tyle, na ile tylko mogłem”, wyjaśnił piłkarz.
„Podczas meczu z Hérculesem cieszyliśmy się z powrotu do zdrowia, ale też ubolewaliśmy ze względu na poważną kontuzję Grimaldo. Ma nasze pełne wsparcie i mamy nadzieję, że wkrótce wróci do zdrowia. Trzymam za niego kciuki tak samo, jak trzymałem za Marca, który również wrócił po bardzo poważnej kontuzji”, podsumował młody zawodnik Barçy B.
Źródło: FCBarcelona.cat