Co po Monachium?

 

Próbował, ale już w południe wiedział, że nie jest w swojej szczytowej formie. Leo nie doszedł do siebie po ostatniej kontuzji. Barça bez niego w 100% oparła swoją defensywę na dwóch innych napastników – Pedro i Alexisie, którzy mimo ogromnych umiejętności, nie byli w stanie konkurować z Alabą i Lahmem. Obrona powinna zatrzymać Ribery”ego i Robbena. W czasie gdy Bayern miał już 7 strzałów na bramkę Bluagrany, zespół z Katalonii był w stanie zagrozić Bawarczykom tylko raz. W całym meczu : 15 strzałów Bayernu vs 4 strzały Barcelony. 

 

 

Sezon trwa już długo, zawodnicy Barcelony mogą czuć się zmęczeni psychicznie i fizycznie. Drużyna zaczyna odczuwać skutki pięciu lat wygrywania wszystkich możliwych tytułów. Były to najbardziej wymagające pięć lat. Pep wycisnął z nich wszystko, co najlepsze, dał im zwycięstwa, potem nie pozwalając im nawet na rok zwolnić tempo. W tym sezonie wygrają ligę hiszpańską, ale musieli zrobić to bez Tito, którego nieobecność trwała bardzo długo. Dodatkowo piłkarze Barcelony byli podstawowymi zawodnikami w swoich drużynach narodowych – od 8 do 9 Katalończyków reprezentowało Hiszpanię w eliminacjach do Mistrzostw Świata. 

 

 

Niemiecki zespół zrobił ogromny postęp od 2008r., gdy zostali pokonani przez Barcelonę . Pięć lat później są w doskonałej formie fizycznej, ze świetnymi obrońcami, techniką i strategią. Heynkes wiedział jak wykorzystać ogromny głód zwycięstwa swoich zawodników, przekształcając ich sportową złość, w zwycięstwa w każdej sytuacji na boisku. 

 

 

Styl gry Barcelony zdominował na pięć lat Europę i świat, to powoduje, że zaczęto oczekiwać jakichś zmian. Na pewno UEFA jest za zmianami. Wtorkowe sędziowanie nie było zbyt sprawiedliwe, uznając trzy nieprawidłowe (według większości) gole Bayernowi oraz nie zauważając zagrania ręką w polu karnym Piqué. Lista tych, którzy nie życzą Barcelonie zbyt dobrze w Europie jest długa i nie kończy się tylko na Mourinho, który mając w pobliżu jakiś mikrofon, nie przestaje narzekać na decyzje sędziowskie. A potem mówi, że to Barça za swoje niepowodzenia obwinia tylko sędziów. 

 

Zubi musi wywiązać się ze swoich obowiązków. W tym roku planowane jest dołączenie sześciu zawodników do pierwszej drużyny. Do tej pory transfery nie skupiały się na tym, jak bardzo utytułowanych piłkarzy ściąga się do klubu, teraz nadszedł jednak ten czas, by potraktować to jako warunek, aby stworzyć tym samym nową, konkurencyjną drużynę. Należy jednak respektować obecnych zawodników, którzy są podstawą zespołu, ale wnieść nowy element – rywalizację między piłkarzami o miejsce w składzie. Sytuacja związana z Valdésem jest bardzo ważna, ale znaczące są również sprawy związane z obroną oraz atakiem, gdzie ten ostatni może niebawem zostać zasilony przez Neymara. 

 

Nie jest to kwestia tylko zakontraktowania, ale też podjęcie decyzji w sprawie transferów. Barcelona nie jest i nigdy nie była ekspertem w sprawie sprzedaży, czasem udało jej się z dość dużym zyskiem sprzedać jakiegoś zawodnika, ale zdecydowanie nie równało się to z zakupem jednego nawet piłkarza do klubu. Nie ma wątpliwości, że na zespół składają się wyjątkowo utalentowani gracze, na których „dostępność” czekają inne kluby. Wymagać to będzie dużego nakładu pracy ze strony władz, nie będzie to łatwe, ale jest to okazja by ulepszyć drużynę, składającą się z najlepszych w historii FC Barcelony piłkarzy. 

 

Wychowywanie zawodników, którzy będą kiedyś tworzyli pierwszą drużynę powinno być nadrzędnym celem. Barcelona B powinna być gotowa, aby niedługo wspomóc pierwszy skład nowymi obrońcami. Inną sprawą są napastnicy, ale to właśnie obrońców – środkowych i skrzydłowych, powinno się kształtować. Barça nigdy nie miała problemów z pomocnikami, a ostatnio też z napastnikami, czego przykładami są Tello i Deulofeu. Prawdopodobnie najlepszym kontraktem ostatnio podpisanym przez Barcelonę, był ten, który ściągnął Busquetsa do klubu. Nie wszystko zawsze idzie pomyślnie, ale na pewno są to zawodnicy, którzy każdego dnia chcą zdobywać świat. Jest to też zasługa trenerów, którzy starają się przygotować ich do gry w pierwszym zespole. 

 

Barça powinna jak najszybciej wygrać ligę i bezczelnie się z tego cieszyć. Jest to w końcu świetny turniej i zdobycie tego tytułu jest, jak każdego roku, bardzo ważne. Barcelona zjednoczyła się, dzięki czemu pokonała przeciwności, zarówno te fizyczne, jak i psychiczne. Teraz mogą zadać już ostatni cios, nie dając szans nikomu na zdobycie trofeum, ponieważ i oni, i kibice zasługują na ten tytuł. Obecnie druga drużyna w tabeli (Real Madryt) traci do lidera 13 punktów, co jest wielkim wyczynem, zwłaszcza po zeszłorocznej przegranej z drużyną z Madrytu. 

 

Barça nie może ciągle rozpamiętywać przeszłości. Jest, jak jest i najważniejsze to skupić się na teraźniejszości i przyszłości. Już zostali docenieni przez cały świat i warto szanować minione osiągnięcia, ale nie obsesyjnie, ponieważ liczy się to, co jest teraz i co będzie. Warto zacząć budować Panteon gwiazd piłkarskich, symboli które przetrwają na zawsze. 

 

Klub musi odzyskać kontuzjowanych zawodników, dobrze rozplanować okres wakacyjny i kalendarz na przyszły sezon. W tym sezonie nie dało się nie zauważyć obecnego w Barcelonie baby boomu, należałby więc dać im czas na odpoczynek z rodzinami, aby powrócili z nową energią w przyszłym sezonie. Nigdy się nie poddawali i nadal się nie poddają. Jedyne czego im trzeba to odświeżenia.