Messi wczoraj był cieniem samego siebie, na murawie w Monachium widzieliśmy innego piłkarza. Co prawda Leo otrzymał przed meczem pozwolenie na grę, ale był wyraźnie bez formy.
Postawienie na Messiego nie było najlepszym wyborem, ryzyko na jakie zdecydował się Tito nie przyniosło zamierzanego efektu. Argentyńczyk zagrał znacznie poniżej swoich możliwości, był cieniem samego siebie, a co gorszę został przyćmiony przez znakomicie grających w tym dniu piłkarzy Bayernu.
Warto zwrócić uwagę na pewną statystykę, Leo wczoraj przebiegł 3 kilometry mniej od Robbena czy Ribéry”ego, co również pokazuje w jakiej formie był Argentyńczyk. Według statystyk Holender przebiegł blisko 11km, nie wiele mniej przebiegł Francuz, Messi zaprezentował się dużo gorzej.
Kolejna statystyka przedstawia akcje z udziałem Messiego, których przeciwko Benfice czy Milanowi było około 90, wczoraj tylko 75.
Messiemu zabrakło i szybkości i odwagi a przede wszystkim umiejętności we wczorajszym meczu. Tito Vilanova postawił na ryzyko, które się nie sprawdziło.
Źródło: Sport.es