Uli Hoeness, który sprawuje funkcję prezydenta Bayernu Monachium stwierdził przed losowaniem, że nie chciałby trafić na żaden hiszpański klub i chce się spotkać z Dortmundem. Jego zdaniem Barcelona i Real są faworytami obecnej edycji Ligi Mistrzów.
„Chcę Dortmund, chcę być w finale, a Borussia to przeciwnik którego już znamy. Uważam, że brakuje im jeszcze do takich marek jak Real i Barcelona. Dortmund będzie dla nas najlepszą opcją”, powiedział.
Głowa bawarskiego klubu uważa także, że Barcelona nie jest tak silna jak w poprzednich latach. „Stracili część swojej aury. Wcześniej wyraźnie wygrywali, a teraz męczyli się z PSG”. Hoeness powiedział również, że „teraz niemiecki i hiszpański futbol jest najlepszy na naszym kontynencie. To nie przypadek, że nie ma żadnego klubu z Włoch”.
Dyrektor sportowy naszego półfinałowego rywala – Mathias Sammer wypowiedział się po losowaniu. „Z jednej strony Pep zaczyna swoją pracę od lata, Jupp Heynckes jest obecnie pierwszym trenerem i to on o wszystkim decyduje. Jupp nie będzie rozmawiał z Guardiolą przed tym spotkaniem. Z drugiej strony jest to także sprawa etyki”, powiedział Sammer, który później dodał, że Bayern może pokonać Barcelonę oraz awansować do półfinału.
Głos zabrał także prezes rady nadzorczej Bayernu Monachium – Karl-Heinz Rummenigge. „To będzie ekscytujący pojedynek”. Jego zdaniem będzie to dwumecz przeciwko najlepszej obecnie drużynie na świecie.
„Barcelona jest wyznacznikiem dla wszystkich innych klubów, które grają w Europie. To zespół, który w ostatnich latach zdobył kilka razy Ligę Mistrzów, mają oni ogromną ciągłość oraz konsekwentność w dążeniu do celu”, powiedział zaraz po wylosowaniu Barcelony. „Wiemy czego się spodziewać, będzie trudniej niż w spotkaniu ćwierćfinałowym z Juventusem Turyn”, dodał.
Rummenigge w wystąpieniu przed dziennikarzami w Monachium stwierdził, że Barcelona jest największym faworytem do wygrania turnieju. Niemiec przypomniał także konfrontację między tymi dwoma zespołami w 2009 roku, kiedy klub z Bawarii przegrał aż 0-4 na katalońskim stadionie.
„W 2009 roku graliśmy przeciwko Barcelonie i wiem, że nie chcę wracać do rozpamiętywania tamtego meczu ponownie. Musimy uwierzyć w to, że teraz jest najlepsza okazja do pokazania tego, jaki progres Bayern zanotował od 2009 roku”, powiedział Karl-Heinz Rummenigge.
Niemiec ujawnił także swoje dobre relacje z obecnym prezydentem Dumy Katalonii – Sandro Rosellem. Dodał, że teraz jak pierwszy raz ze sobą będą rozmawiać, to będzie dziwne uczucie i obaj prawdopodobnie będą w „szoku”.
Źródło: As.com