FC Barcelona wygrała 4-2 z Betisem Sewillą. Już w 1. minucie Andaluzyjczycy wyszli na prowadzenie za sprawą Pabóna, który wykorzystał złe wybicie piłki przez Pinto i niezdecydowanie w obronie. Osiem minut później Alexis doprowadził do wyrównania, kiedy to głową uderzył na bramkę Adriána. Świetne dogranie zaliczył Iniesta. Przed przerwą Betis ponownie prowadził, tym razem wspaniałego gola zdobył Rubén Pérez. W 55. minucie wyrównał Villa, która wcześniej zmarnował trzy świetne okazje. Pięć minut później to FC Barcelona była górą. Niezawodny okazał się po raz kolejny Leo Messi, który trafił do siatki rywala z rzutu wolnego. Chwilę później było już 4-2, a kolejne trafienie zaliczył Argentyńczyk.
Szybkie odrabianie strat
To był zły początek spotkania dla Barçy, która straciła bramkę już po dwóch minutach gry, kiedy Pabón, który znalazł się sam na sam z Pinto, po błędzie obrony Barçy i otworzył wynik spotkania. Barça nie pozwoliła zdekoncentrować się przez tę bramkę i przed upływem 10. minuty odrobiła spotkanie, po pięknej asyście Iniesty z lewej strony Alexis zdobył wyrównującą bramkę strzałem głową.
Barça wraca do swojego stylu gry
Barça powróciła do swojego stylu z Xavim posyłającym świetne podania i Iniestą, który świetnie współpracował na skrzydle z Tello, tylko brak szczęścia i skuteczności Villi powstrzymywał dominację Dumy Katalonii potwierdzoną bramkowo. El Guaje nie umiał uwierzyć, że zmarnował cztery świetne okazje w przeciągu dziesięciu minut, podczas, gdy Iniesta i Tello, który trafił w poprzeczkę, też byli blisko zdobycia bramki dającej prowadzenie.
W przeciwieństwie do pechowe bramki, zawodnik Betisu, Rubén Pérez popisał się świetnym strzałem z dystansu i ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, odsyłając jednocześnie gospodarzy z niekorzystnym wynikiem do szatni – przyszedł czas na kolejny wielki powrót!
Villa w końcu trafia
Trener Betisu, Pepe Mel wprowadził w przerwie Beñata za Jorge Molinę, starając się uspokoić grę w środku pola, jednak nie przyniosło to żądanych skutków, Barça dalej dominowała, a za linią boczną boiska rozpoczął rozgrzewkę Messi. Villa w końcu otrzymał to na co zasłużył i po centrze Alvesa zdobył bramkę na 2-2.
Messi pokazuje klasę
Bramka była ostatnią akcją Villi, tak jak pierwsza akcja Messiego. Numer jeden potrzebował tylko cztery minuty aby wpisać się na listę strzelców, fantastycznym strzałem z rzutu wolnego, który nie pozostawił żadnych szans bramkarzowi Betisu, którego palce jedynie piłka musnęła. Camp Nou eksplodowało po tej bramce i uczyniło prawie to samo, kiedy kilka minut później Argentyńczyk ponownie z rzutu wolnego posłał piłkę w spojenie.
Messi nie był zadowolony i po pięknym dograniu Iniesty, otrzymał piłkę od Alexisa i z najbliższej odległości ponownie trafił – potrzebując zaledwie kwadransa, aby odwrócić losy spotkania, będąc bardzo bliski zdobycia hat-tricka i zaśpiewania „Campeones! Campeones!”.
FC Barcelona 4 – 2 Betis Sewilla
1″ Pabón 0-1 (asysta Jorge Molina)
9″ Alexis 1-1 (asysta Iniesta)
42″ Rubén Pérez 1-2 (asysta Nosa)
55″ Villa 2-2 (asysta Dani Alves)
60″ Messi 3-2
71″ Messi 4-2 (asysta Alexis)
FC Barcelona: Pinto – Dani Alves, Piqué, Adriano, Alba – Song (86″ Busquets), Xavi, Iniesta – Alexis (78″ Thiago), Villa (55″ Messi), Tello
Ławka rezerwowych: Oier, Bartra, Montoya, Busquets, Thiago, Messi, Deulofeu
Poza kadrą: Abidal, Dos Santos
Betis Sewilla: Adrián – Chica, Mario, Amaya, Álex Martínez – Rubén Pérez, Nosa (67″ Campbell), Salva Sevilla (58″ Vadillo) – Pabón, Jorge Molina (45″ Beñat), Rubén Castro
Ławka rezerwowych: Fabricio, Varela, Caro, Beñat, Vadillo, Campbell, Juan Carlos
Źródło: FCBarcelona.com / Własne