100 dni temu Gerardo Martino objął stanowisko trenera FC Barcelony. Dla wielu osób zagadką było, jak ten argentyński trener poradzi sobie prowadząc europejski zespół. Jak do tej pory jego współpraca z zawodnikami układa się znakomicie – Barça nie przegrała od 16 spotkań, zdobyła Superpuchar Hiszpanii i prowadzi w tabeli ligowej i Ligi Mistrzów. Poniżej prezentujemy dokonania Taty Martino w ciągu swoich pierwszych 100 dni na ławce trenerskiej Dumy Katalonii.
1. Spektakularne wyniki
Barça rozpoczęła rozgrywki ligowe od wysokiego zwycięstwa w meczu z Levante (7:0). Następnie wygrała mecze z Málagą i Valencią, a także Superpuchar Hiszpanii pokonując Atlético. Dzięki ośmiu zwycięstwom z rzędu osiągnęła najlepszy start w historii klubu. Ta passa została jednak przerwana bezbramkowym remisem z Osasuną. Na szczęście Katalończycy wygrali następne, niezwykle ważne spotkanie z Realem Madryt (2:1) i prowadzą w tabeli ligowej wyprzedzając o sześć punktów klub ze stolicy. Barça jest także liderem w swojej grupie Ligi Mistrzów.
2. Atak bez porównania
Średnia trzech bramek strzelonych na mecz pozwoliłaby Barçy zakończyć rozgrywki z 114 golami, czyli o jedno trafienie mniej niż w ubiegłym sezonie. Żaden inny zespół z najlepszych lig europejskich nie może dorównać rekordowi Katalończyków, u których dodatkowo widać spadek „Messidependencii”. Do tej pory 11 piłkarzy zdobywało bramki we wszystkich rozgrywkach.
3. Poprawa w defensywie
Víctor Valdés, który nie świecił na początku ubiegłego sezonu, obecnie prezentuje doskonałą formę i jest jednym z kluczy Barçy do tak wspaniałych rezultatów w defensywie. Jak do tej pory kataloński zespół stracił najmniej bramek – 7 w ciągu 11 kolejek (rok temu było ich o pięć więcej). Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie 16 spotkań, to w nich Barcelona straciła zaledwie 9 bramek. Doskonała forma Busquetsa i postawa bocznych obrońców pozwala utrzymać ten poziom.
4. Ważna decyzja o środkowym obrońcy
Podczas swojej prezentacji Martino mówił o konieczności sprowadzenia środkowego obrońcy, jednak już wkrótce zmienił swoje zdanie. Ze względu na trudności związane z transferem Davida Luiza, postanowił, że warto poczekać na powrót Carlesa Puyola. Kapitan wrócił na mecz z Osasuną, a wcześniej, gdy kontuzjowany był Mascherano, dobrze prezentował się na tej pozycji Bartra.
5. Neymar – bezdyskusyjny transfer
Neymar nie wyszedł w podstawowym składzie w meczu o Superpuchar Hiszpanii, a jego debiut w lidze odbył się dopiero w trzeciej kolejce, w spotkaniu z Valencią. Nawet w meczu z Málagą, kiedy kontuzjowany był Messi nie znalazł się w wyjściowej jedenastce. Martino był ostrożny, pamiętał o operacji wycięcia migdałków, jaką przeszedł Brazylijczyk po zakończeniu Pucharu Konfederacji. „Trzeba iść powoli”, mówił Tata, który nie chciał, by Neymar zbyt szybko się wypalił lub nastawił się na coś wielkiego już na początku.
6. Przemyślane zmiany
W 70. minucie spotkania Barça-Levante przy stanie 6:0 dla gospodarzy, Martino zadecydował o zejściu Messiego. Leo musiał zaakceptować nową rotacyjną politykę trenera, który obawia się, że na wiosnę, kiedy wszystkie rozgrywki wejdą w najważniejszą fazę, jego zespół straci formę. Jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem – Barcelona zdobyła 31 punktów na 33 możliwych.
7. Alexis – rewelacja zespołu
Dla Taty Martino Alexis Sánchez był zawsze bardziej cenionym napastnikiem niż Pedro. Kiedy Martino prowadził reprezentację Paragwaju, Chilijczyk występował w argentyńskim River Plate, a następnie zrobił duży skok przechodząc do Udinese. Zaufanie, jakim obdarzył go nowy trener w Barcelonie zaowocowało na boisku. Alexis zdobył już sześć bramek w lidze, w tym dwie w decydujących momentach spotkań z Sevillą i Madrytem, ponadto asystował Cescowi w Glasgow w krytycznym momencie.
8. Warianty taktyczne
„Przychodzę, aby kontynuować pewną ideę”, tak obiecywał Martino, zastępując Tito Vilanovę. Jego podstawowy plan jest podobny do poprzedników, jednak Argentyńczyk stara się sprawić, by Barça stała się mniej przewidywalną ekipą – wymieniała dłuższe podania, grała bezpośrednio, przeprowadzała kontrataki, a Messi zaczął występować na prawej stronie.
9. Otwarta dyskusja o posiadaniu piłki
W zeszłym sezonie Rayo Paco Jémeza było trzecią drużyną wśród najlepszych lig europejskich (za Barceloną i Bayernem), która miała na swoim koncie największe posiadanie piłki. W tegorocznych rozgrywkach udało mu się zaskoczyć, zdobywając 51% posiadania piłki w meczu z Barçą. Tym samym Katalończycy zakończyli pewną erę, która rozpoczęła się w maju 2008 roku, w meczu z Realem na Bernabéu, przegranym 1:4. Wrześniowy mecz z Rayo na Vallecas, choć wygrany 4:0 był momentem zwrotnym, który wywołał wielką dyskusję na temat gry Barçy. Martino twierdził, że czasem trzeba zrobić krok do tyłu, by móc zaskoczyć z innej strony.
10. Relacje w szatni
Martino dużo mówił o młodych zawodnikach przed rozpoczęciem sezonu. Bartra był tylko widzem, aż do czasu kontuzji Mascherano. Od tego czasu młody obrońca zaczął występować w duecie z Piqué, gdzie spisywał się całkiem dobrze. Tymczasem Montoya, Tello, a przede wszystkim Sergi Roberto nadal czekają na swoją szansę. „Jestem nieuczciwy wobec nich”, przyznał sam Martino, jednak na ten moment preferuje sprawdzonych piłkarzy.
Źródło: MundoDeportivo.com