Athletic Bilbao, to kolejny rywal po Espanyolu, który będzie przez najbliższe dwa tygodnie będzie przewijał się cały czas w klubie. FC Barceloną czekają trzy spotkania z Baskami w przeciągu dwóch tygodni. Najpierw spotkanie ligowe, a następnie dwa spotkania w Pucharze Króla, przedzielone meczem z Málagą.
Najbliższy rywal Barcelony zajmuje aktualnie 8. miejsce w tabeli i ma na koncie 28 punktów. Po słabszym początku sezonu klub z kraju Basków znajduje się na pograniczu strefy pucharowej, przegrał jednak w ostatniej kolejce ze swoim bezpośrednim rywalem, Sevillą, 0:2.
Bez dwóch podstawowych zawodników
Ernesto Valverde jest znany ze swojego eksperymentowania składem w meczach z FC Barceloną. Podobnie będzie i tym razem, jednak w tym wypadku zmusiła go bardziej do tego aktualna sytuacja kadrowa. Trener Athletiku nie będzie mógł skorzystać ze swoich dwóch kluczowych zawodników: Artiza Aduriza oraz Raúla Garcíi. Pierwszy pauzuje z powodu zawieszenia, natomiast pomocnik Valverde nie zagra z powodu kontuzji odniesionej w spotkaniu z Sevillą.
Luis Enrique jest w bardziej komfortowej sytuacji, do dyspozycji ma wszystkich zawodników za wyjątkiem Rafinhi (kontuzja) oraz Mathieu, który narzeka na problemy z łydką. Kibice na Camp Nou zobaczą więc pewnie najmocniejszy skład, ponieważ żadna strata punktów nie wchodzi w grę.
Rewanż za Superpuchar
Z pewnością w pamięci zawodników z Barcelony jest jeszcze dwumecz o Superpuchar Hiszpanii, w którym Barcelona została rozbita (4:0 i 1:1) przez Basków, przez co straciła szansę na sześć tytułów w swoim niezwykle udanym sezonie.
Zaraz po dwumeczu Barça miała okazje na rewanż w pierwszej kolejce La Liga, gdzie skromnie wygrała na San Mamés (1:0). W nadchodzącym spotkaniu zawodnicy Luisa Enrique nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów, żeby nie zwiększyć swojej straty do Atlético Madryt (mecz wyjazdowy z Las Palmas) i nie dać się przegonić Realowi (mecz na Santiago Bernabéu ze Sportingiem Gijón).
Athletic Bilbao bez swoich dwóch najlepszych graczy nie powinien być groźnym rywalem dla Barçy. Wygrana będzie istotnym, psychologicznym czynnikiem, przed dwumeczem w Pucharze Króla. Mecz odbędzie się na Camp Nou co jest kolejnym argumentem przemawiającym na korzyść gospodarzy.
Aleksandra Jesionek (DumaKatalonii.pl): Przed FC Barceloną pierwsze z trzech w najbliższym czasie spotkań z Athletikiem. Zespół ten zajmuje miejsce w środku tabeli ligowej, jednak pokazał już, że potrafi pokonać FC Barcelonę, pozbawiając ją w zeszłym roku Superpucharu Hiszpanii. Kolejne spotkanie na pewno nie będzie łatwiejsze, jednak Katalończycy są obecnie w lepszej sytuacji kadrowej i liczę, że to właśnie oni zdobędą komplet punktów u siebie.
Źródło: Własne