Spotkanie o fotel lidera La Liga budzi wiele emocji wśród kibiców obydwu drużyn. Kolejny mecz pomiędzy Barceloną a Madrytem, tym razem ze stolicy Hiszpanii przyjeżdża Atlético, które zajmuje aktualnie drugie miejsce w Primera División.
Między jedną a drugą drużyną nie ma żadnej różnicy punktowej, Barça zajmuje pierwsze miejsce dzięki lepszej statystyce bramkowej. Należy pamiętać także, że zespół ze stolicy Katalonii ma jeden mecz zaległy, który rozegra w lutym przeciwko Sportingowi Gijón.
Faworytem spotkania jest FC Barcelona, tak samo uważają bukmacherzy online, którzy za złotówkę postawioną na zwycięstwo Katalończyków dają 1,49, natomiast w przypadku zespołu z Madrytu, aż 6,92. Jest jeszcze kilka wariantów, które warto obstawić przed nadchodzącym spotkaniem.
Obydwa zespoły nie mogą powiedzieć, że mają bardzo dobrą formę. Zarówno w lidze jak i w rozgrywkach Pucharu Króla FC Barcelona odnosiła zwycięstwa, ale były one dość wymęczone. Zespół Diego Simeone natomiast zanotował dwa bezbramkowe remisy z Sevillą i Celtą, po czym przegrał w rewanżowym spotkaniu z Celtą Vigo.
Zarówno Barça jak i Atlético z pewnością mogą być już także zmęczeni sezonem, ponieważ obydwie drużyny są zaangażowane w rozgrywki na wszystkich frontach: La Liga, Liga Mistrzów i Puchar Króla. W tych ostatnich zespół z Madrytu odpadł, dwa dni temu.
Warto zwrócić także uwagę na statystyki ligowe, jeśli chodzi o mecze wyjazdowe to najlepszą drużyną jest Atlético Madryt, natomiast u siebie pierwsze miejsce zajmuje właśnie Barcelona, która punkty z Camp Nou pozwoliła wywieźć tylko Deportivo. Która z drużyn podtrzyma swoją dobrą passę?
Kolejną ciekawą statystyką są bramki strzelone i stracone. Na Camp Nou przyjedzie drużyna z najlepszą defensywą w całej lidze – dotychczas w 21 meczach Atlético straciło zaledwie osiem bramek, co daje średnią 0,38 bramki na mecz. Po drugiej stronie natomiast wyjątkowe trio MSN, które zdobyło już 45 bramek. Która formacja wyjdzie zwycięsko z tego starcia?
Obydwaj szkoleniowcy będą mogli skorzystać z prawie wszystkich swoich zawodników, więc szykuje się nam prawdziwie galaktyczny pojedynek. Największą stratą w zespole Diego Simeone jest Angel Correa, który będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek.
Niewątpliwie faworytem na Camp Nou będzie FC Barcelona, jednak będzie musiała ona wykorzystać każdą okazję, która się trafi, aby pokonać Oblaka, ponieważ znakomita defensywa z Madrytu do zbyt wielu okazji z pewnością nie dopuści. Na ławkach trenerskich zasiądą znakomici trenerzy, być może przygotują element zaskoczenia, który przechyli szalę zwycięstwa na ich korzyść.
Aleksandra Jesionek (DumaKatalonii.pl): Przed FC Barceloną spotkanie na szczycie tabeli ligowej – z Atlético, które ma na swoim kocie taki sam dorobek punktowy, co Katalończycy i jest ich bezpośrednim rywalem w walce o tytuł mistrzowski. Z powodu anginy Luis Enrique nie może być pewnym występu kilku swoich podstawowych zawodników. Jednak atutem Katalończyków na pewno będzie fakt, że spotkanie będzie rozgrywane na Camp Nou i zawodnicy z pewnością będą chcieli to wykorzystać. Nie będzie to łatwe spotkanie dla żadnej ze stron, ale miejmy nadzieję, że zakończy się szczęśliwie dla Barçy, która po jego zakończeniu samodzielnie stanie na czele tabeli ligowej.
Tomasz Tybuś (BlogFCB.com): Forma prezentowana w ostatnich meczach przez Barcelonę i Atlético nie powala. Faworytem jednak wydaje się być Blaugrana. Mimo słabszej dyspozycji podopieczni Luisa Enrique potrafili pokonać Málagę i rozprawić się z Athletikiem w Pucharze Króla. Ważna z pewnością będzie postawa obrony, która ma coś do udowodnienia po poprzednich spotkaniach. Jeśli Barcelonie uda się otworzyć wynik meczu, zwycięstwo nie powinno wymknąć im się z rąk. Już pierwsza połowa może okazać się kluczowa. Choć spotkanie będzie pewnie ekstremalnie trudne, to obstawiam, iż Duma Katalonii sprosta zadaniu i pokona rywala. Mój typ to 2:1.
Źródło: Własne