Sezon 2021/2022 hiszpańskiej La Liga jest wyjątkowo interesujący. Dawno nie było tylu kandydatów do czołowych lokat w tych prestiżowych rozgrywkach, do grona faworytów dołączyli Andaluzyjczycy, konkretnie: Betis i Sewilla. Pierwszy z tych zespołów równie dobrze grał zapewne jeszcze za czasów Joaquina.
Gdzie śledzić rozgrywki La Liga?
Rozgrywki La Liga w sezonie 2021/2022 są wyjątkowo ciekawe, po słabym początku sezonu do elity weszła FC Barcelona. Xavi Hernandes który uczył się sztuki trenerskiej pod okiem Pepa Guardioli, godnie kontynuuje myśl trenerską Louisa van Gaala oraz Johanna Cruyffa. Ronald Koeman, który wcześniej prowadził Blamugranę stracił panowanie nad szatnią, początki Xaviego też nie były proste, choć od samego początku Pep Guardiola dawał temu trenerowi najlepsze rekomendacje. Katalończycy mają szansę wejść do top 4, jednak muszą mieć się na baczności, gdyż Villarreal i Real Sociedad San Sebastian grają dobrą piłkę. Katalończycy grają systemem 4-3-3 chcąc dominować w każdym fragmencie boiska. A gdzie oglądać mecze la liga? Rozgrywki można śledzić poprzez Eleven Sports oraz w Canal + Online. Ponadto rozgrywki te można obserwować u legalnie działajacych na rynku operatorów zakładów wzajemnych w tym w STS.
Kto spadnie z ligi, kto powalczy o puchary?
Cztery czołowe drużyny ligi wchodzą do fazy grupowej Champions League w sezonie 2022/2023, piąta ekipa wchodzi do fazy grupowej Ligi Europy, zaś szósta do eliminacji LKE UEFA, ponadto ekipy z miejsc 18-20 spadają z najwyższej ligi. Rozgrywki w Hiszpanii to nie tylko Grand Derbi i mecze FC Barcelony z Realem Madryt, to również m.in. derby Andaluzji, derby Katalonii i wiele innych wydarzeń. Walka o utrzymanie będzie ekscytująca, choć Levante jest w 99% pewne spadku, inne drużyny powalczą o bezpieczny byt. Z zespołów z dołu tabeli podobać się może Cadiz, który podobnie jak Elche, jest w stanie przeciwstawić się Realowi Madryt. Ligowy byt zachowuje się przede wszystkim defensywą, La Liga dzisiaj idzie w kierunku ligi włoskiej.
Znaczenie odejścia Messiego
Fenomenem tej ligi był Lionel Messi, który choć podczas pobytu w FC Barcelonie trafiał nader często do siatki przeciwnika, jednakże udowodnił, że można grać dobrze bez typowego egzekutora. Dziś, choć Lionel Messi poszedł do Paris Saint-Germain, zrozumiano, że więcej można osiągnąć grając 'dziesiątką’, którą w Europie nazywa się też 'fałszywą dziewiątką’, niż typowym zawodnikiem przypisanym do pozycji nr 9.
Czołowym zawodnikiem ligi jest Karim Benzema, zawodnik o charakterystyce naszego Roberta Lewandowskiego. Dlatego, że piłkarze ci są bardzo podobni, RL9 nie trafił nigdy do Realu Madryt. Czasy się zmieniają, jednak Duma Katalonii nadal jest przywiązana do swojej tiki-taki, dzięki której Hiszpanie opanowali świat piłki, dlatego też warto obserwować mecze tej drużyny. Real Madryt nie trzyma się piłki za wszelką cenę, owszem w La Lidze poza meczami z FC Barceloną zwykle posiada przewagę piłki, jednak w Europie gra w inny sposób, czego przykładem mecz przeciwko Interowi, wygrany 2:0, gdzie to goście z Mediolanu częściej byli w posiadaniu footballówki. Rozgrywki są bardzo ciekawe a fani czekają na kolejne El Classico, które odbędzie się 20 III w Madrycie.