18 stycznia ojciec piłkarza i jego agent, Ginés Carvajal, ogłosili, że Víctor Valdés nie zamierza przedłużać kontraktu z FC Barceloną, który kończy się 30 czerwca 2014 roku. Fani nie byli zadowoleni z takiej decyzji, ale portero nie miał do tej pory okazji grać na Camp Nou – aż do dziś.
To będzie szczególny mecz dla Víctora Valdésa. Dla kibiców na trybunach Camp Nou także. Od 18 stycznia, kiedy to ojciec bramkarza i Ginés Carvajal ogłosili Andoniemu Zubizarrecie, Josepowi Maríi Bartomeu i Raúlowi Sanllehí, że bramkarz nie przedłuży kontraktu, minęło 9 dni. W tym czasie portero nie grał przed swoimi fanami.
Dziś będzie ten pierwszy raz. Większość jego kolegów, która pojawiła się na konferencji prasowej (Iniesta, Xavi, a nawet Vilanova i Roura), wykazali pełne popracie dla bramkarza i zawsze okazywali zaufanie w swoich wypowiedziach, że fani zrozumieją decyzję Víctora.
Sam Valdés nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie, a dziś o 19:00 będzie musiał stawić czoła nie tylko piłkarzom Osasuny, ale także kibicom, którzy mogą wyrazić swoje niezadowolenie z jego decyzji. Jednakże, czy taka sytuacja będzie miała miejsce, przekonamy się wieczorem.
Źródło: As.com