Pierwszy mecz o Superpuchar Hiszpanii zakończył się wynikiem 3-2 na korzyść Barçy. Rok temu taki sam rezultat wystarczył Barcelonie do zdobycia tego tytułu. Teraz Florentino Pérez jest coraz bliżej ujrzenia Barçy triumfującej na Bernabéu… z nowymi toaletami.
Za niecały tydzień powtórzy się sytuacja jaka mogła mieć miejsce dokładnie trzy miesiące temu – FC Barcelona rozegrała wtedy finał w Copa del Rey przeciwko Athletic Bilbao. Obie strony chciały aby spotkanie rozegrane zostało na Santiago Bernabéu, a ktokolwiek by wtedy nie wygrał, byłoby to bardzo symboliczne zwycięstwo – Katalończyków lub Basków w samym sercu hiszpańskiego Madrytu.
Wtedy właśnie Barcelona miała szansę zatriumfować w finale na boisku odwiecznego rywala. Prezydent Madrytu, Florentino Pérez, znalazł jednak wymówkę doskonałą – jak wszyscy doskonale pamiętamy, w oficjalnej wersji mówiono o remoncie toalet na Santiago Bernabéu, co oczywiście stanowiło przeszkodę uniemożliwiającą odbycie się meczu finałowego na tym stadionie. Pérezowi udało się spławić Barçę i Athletic, a mecz został rozegrany na Vicente Calderón.
Tym razem na FC Barcelonę czekać powinien stadion z toaletami wprost pachnącymi jeszcze nowością. Najprawdopodobniej instalacje sanitarne są w dobrym stanie, ponieważ ze środowiska madridistas nie przeciekły żadne informacje o możliwych remontach generalnych toalet.
Sprawa dwumeczu jest jeszcze oczywiście otwarta, jednak jeśli Barça wygra Superpuchar, Tito Vilanova sięgnie po swój pierwszy tytuł w warunkach niemal idealnych – na Santiago Bernabéu, przeciwko Realowi Madryt, w obecności jego kibiców i z nowymi toaletami.
Sprawa ta była na tyle niedorzeczna, że dziennikarze Mundo Deportivo wybrali się nawet na Bernabéu aby zobaczyć na własne oczy w jakim stanie są tam toalety. O rezultatach przekonajcie się sami. W Crackòvii natomiast ujęto to także w jednym ze skeczów z lekkim przymróżeniem oka:
Źródło: Mundo Deportivo
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);