W ostatnim meczu roku 2012 FC Barcelona pokonała na José Zorilla Real Valladolid 3-1. Poniżej zamieszczamy to co w tym spotkniu najbardziej rzucało się w oczy.
Wybitny: Gol i rekord Messiego
Leo Messi nie mógł inaczej zakończyć tego obfitego w bramki 2012 roku niż zaliczając kolejne trafienie. Był to jego 91. gol w roku kalendarzowym. O pięć mniej ma Gerd Müller, a dopóki na Messiego czekają kolejne mecze, ten nie przestaje mierzyć w następne rekordy. Kolejnym jego wyzwaniem będzie wyrównanie swojego osiągnięcia, czyli zdobycie goli w ośmiu meczach ligowych z rzędu. Szansa na to będzie już na początku stycznia w derbach Barcelony.
Znakomita: Ofensywna gra Jordiego Alby
To jedna z wielu nowości w tym sezonie. Lewa flanka przekształciła się ostatnio w autostradę, na której Jordi Alba szaleje i regularnie zdobywa gole i asystuje przy trafieniach kolegów z zespołu. W dzisiejszym meczu wynik otworzył Xavi właśnie po asyście Alby, która była już czwartą w tym sezonie ligowym w wykonaniu katalońskiego obrońcy.
Zatwierdzona: Przyszłość oferowana przez Tello
Zaledwie 30 sekund wystarczyło Tello do zdobycia gola i uspokojenia meczu po trafieniu Javiego Guerry w 89. minucie. Podczas gdy culés zajęci są dyskusjami o tym czy z przodu powinien grać Villa, Pedro, czy może Alexis, Tello pokazuje do kogo będzie należała przyszłość w ataku Barçy.
W toku: Upór Alexisa
Piąty mecz ligowy z rzędu David Villa rozpoczął na ławce, a Alexis znów nie przekonał do siebie nikogo. Nie można odmówić mu wysiłku i pracy, ale upór maniaka, z jakim stawia na niego trener, nakłada na zawodnika jeszcze większa presję.
Źródło: Mundo Deportivo