Nie tak z pewnością miało dla Barcelony rozpocząć wczorajsze spotkanie z Atletico w Pucharze Króla. Katalończycy stracili bowiem bardzo szybko dwie bramki i już po 6 minucie przegrywali 0:2. To niechlubny rekord klubu w którym udział brał nasz golkiper – Wojciech Szczęsny.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Barca jest zespołem nastawionym głównie na ofensywę co potwierdzili wczoraj strzelając cztery bramki. Niestety, nasz rywal również zdobył taką samą ilość trafień i mecz zakończył się remisem. Remisem który przejdzie do historii. Barca nigdy w historii nie straciła bowiem tak szybko dwóch bramek w Pucharze Króla.
Niestety udział w tym niechlubnym rekordzie miał nasz bramkarz – Wojciech Szczęsny. Najpierw już kilkudziesięciu sekundach musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Juliana Alvareza, by w piątej minucie ponownie ulec, tym razem pokonał go Antoine Griezmann. Pomimo tego polak wciąż kontynuuje swoją dobrą passę między słupkami Blaugrany. Drużyna z nim w bramce nie przegrała bowiem jeszcze ani jednego spotkania.
Miejmy nadzieje, że tak słaba dyspozycja w defensywie nie umknie Hansiemu Flickowi, który znany jest z odważnych decyzji kadrowych, i dokona on odpowiednich korekt. Takie spotkanie jak to z Atletico nie może się bowiem już powtórzyć. Przed nami kluczowe mecze w LaLiga i Lidze Mistrzów a tam kluby nie wybaczają takich błędów.